Nowy Jork: Staten Island zdewastowana przez huragan Sandy
Amerykańskie władze pomogą w znalezieniu zastępczych domów dla poszkodowanych przez huragan Sandy. Zapowiedziała to sekretarz do spraw bezpieczeństwa krajowego Janet Napolitano, która odwiedziła nowojorską wyspę Staten Island. To jedno z najbardziej zdewastowanych przez żywioł miejsc na wschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych.
12.11.2012 | aktual.: 12.11.2012 13:29
Mieszkańcy Staten Island od kilku dni odgruzowują swoje domy i próbują wrócić do normalności. Pomagają im amerykańskie agencje rządowe oraz wolontariusze, przyjeżdżający do Nowego Jorku z całego kraju.
Po tym, jak informacje o zniszczeniach na Staten Island podały amerykańskie media, na wyspę zaczęli przyjeżdżać pierwsi ochotnicy, gotowi pomóc poszkodowanym mieszkańcom. Dzisiaj takich osób są setki. - Chcę pomóc, bo wiem, jak straszne to przeżycie dla tych ludzi - mówi Catherine, studentka, która przyjechała na Staten Island z Pensylwanii.
Ochotnicy przyjeżdżają z zapasami żywności, wody i środków czystości dla poszkodowanych albo po prostu z własnym sprzętem. Josephine przyjechała na Staten Island z Manhattanu i zaoferowała do pomocy swój samochód, którym wozi wszystko to, co potrzebne. - Ludzie stracili samochody, więc dla nich jedna mila to teraz ogromna odległość. Każdego dnia ładuję na mojego vana wszystko, co trzeba i rozwożę. Pomagam na tyle, na ile mogę - dodaje Josephine.
Burmistrz Nowego Jorku Michael Bloomberg poinformował, że zebrano już 35 milionów dolarów na pomoc poszkodowanym w całym mieście. Osoby, które wskutek huraganu straciły pracę lub źródło dochodów, będą mogły się starać o pomoc władz stanu Nowy Jork.
Tymczasem nowojorska policja poinformowała o zwiększeniu się liczby ofiar huraganu Sandy. W całym mieście kataklizm zabił w sumie 43 osoby, z czego ponad połowa to mieszkańcy Staten Island.