Nowy Jork i Waszyngton pod specjalnym nadzorem
Pod ochroną nadzwyczajnych środków
bezpieczeństwa rozpoczęły pracę amerykańskie i
międzynarodowe instytucje finansowe w Nowym Jorku i Waszyngtonie,
zagrożone - według rządu USA - atakami terrorystycznymi.
Wszystkim pracownikom Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Banku Światowego wchodzącym do budynku policja sprawdzała dowody tożsamości. Samochody wjeżdżające na biurowe parkingi poddawane były kontroli z elektronicznymi wykrywaczami bomb.
Uruchomiono kamery wideo monitorujące tereny wokół obu budynków, położonych w pobliżu Białego Domu. Po ulicach krążą patrole z psami wyszkolonymi do wykrywania ładunków wybuchowych.
Policja szczególnie interesuje się ciężarówkami i furgonetkami pojawiającymi się w okolicy, w których terroryści - jak uważają władze - mogą podłożyć bomby.
W Nowym Jorku giełda na Wall Street pracuje normalnie, ale jej pracownicy podawani byli dodatkowym kontrolom. Niektóre ulice na dolnym Manhattanie, gdzie mieści się giełda i wiele banków, były zamknięte.
Władze zamknęły dla ruchu Holland Tunnel - jeden z dwóch tuneli pod rzeką Hudson łączących Manhattan z wybrzeżem stanu New Jersey, skąd wiele osób dojeżdża do Nowego Jorku do pracy. Samochody, a zwłaszcza ciężarówki, wjeżdżające do Tunelu Lincolna i na mosty prowadzące na Manhattan są wyrywkowo zatrzymywane i sprawdzane.
Burmistrz Nowego Jorku Michael Bloomerg wezwał w niedzielę mieszkańców miasta, aby byli czujni, ale udali się normalnie do pracy, nie bacząc na zaostrzone środki bezpieczeństwa.