PolskaNowy dokument w sprawie Gilowskiej

Nowy dokument w sprawie Gilowskiej

Kluczowym dokumentem, który przekonał rzecznika interesu publicznego do skierowania sprawy Zyty Gilowskiej do Sądu Lustracyjnego, jest raport MSW dotyczący funkcjonowania lubelskiej bezpieki z 1988 roku - ustaliło "Życie Warszawy".

13.07.2006 | aktual.: 13.07.2006 06:55

Jak się dowiedział dziennik, raport nie był znany poprzedniemu rzecznikowi sędziemu Bogusławowi Nizieńskiemu. Chodzi o dokument z kontroli, która została przeprowadzona przez Generalny Inspektorat MSW w 1988 r. Wysoki oficer resortu sprawdzał pracę lubelskiej bezpieki. Ze swojej inspekcji sporządził protokół, do którego teraz dotarł sędzia Jerzy Rodzik, zastępca rzecznika interesu publicznego. To właśnie ten dokument, obok zeznań trzech byłych funkcjonariuszy lubelskiej SB, spowodował, że sędzia Rodzik wysłał wniosek o lustrację premier Zyty Gilowskiej do Sądu Lustracyjnego.

Według "ŻW", w raporcie nie ma mowy o Gilowskiej. Wynika z niego jednak, że w lubelskim SB nie znaleziono istotnych nieprawidłowości i że werbunek tajnych współpracowników odbywał się prawidłowo. Kontroler nie stwierdził fikcyjnych werbunków TW.

Sędzia Rodzik przesłuchał też trzech byłych funkcjonariuszy lubelskiej bezpieki, którzy pracowali w czasie, gdy odbywała się kontrola oficera GIM. Przesłuchani funkcjonariusze potwierdzili, że Witold Wieczorek był oficerem prowadzącym TW "Beata". Miała nim być prof. Zyta Gilowska. Tymczasem wczorajsza "Rzeczpospolita" donosi, że dwa lata temu Wieczorek oczyścił Gilowską. Składając zeznania u rzecznika interesu publicznego, stwierdził, że jej werbunek był fikcyjny.

Rzecznik interesu publicznego nie znalazł ani teczki pracy, ani też teczki personalnej Zyty Gilowskiej. Nie ma też żadnego dokumentu podpisanego przez panią profesor. Nie znaleziono zobowiązania do współpracy ani żadnych pokwitowań świadczących, by Zyta Gilowska przyjmowała pieniądze lub inne wynagrodzenie od Służby Bezpieczeństwa. Zdaniem specjalistów, którzy analizowali dokumenty obciążające byłą wicepremier, są one nieprzekonujące. - Sądząc z dotychczasowej praktyki Sądu Lustracyjnego, Gilowska zostanie oczyszczona - podkreślają rozmówcy "ŻW". (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)