Noworodek znaleziony na wysypisku został zabity
Przyczyną śmierci noworodka, znalezionego w kwietniu na wysypisku śmieci w Dębowcu (Lubelskie), było uderzenie ciężkim przedmiotem w głowę - poinformował Artur Kubik z Prokuratury Rejonowej w Zamościu.
Badania wykazały, że dziecko urodziło się żywe. W jego organizmie lekarze nie znaleźli śladów środków farmakologicznych i alkoholu. Stwierdzili natomiast uszkodzenia czaszkowo-mózgowe, m.in. złamanie kości podstawy czaszki.
Jak w połowie kwietnia informowała rzeczniczka zamojskiej policji Joanna Kopeć, zwłoki noworodka - dziewczynki - znaleźli na śmietnisku pod Zamościem pracownicy wysypiska. Były zapakowane w prześcieradło i reklamówkę.
Tydzień po znalezieniu zwłok zatrzymano matkę dziecka. Kobieta, 22-latka z Zamościa, wciąż jest jedyną podejrzaną w sprawie. Za zabicie dziecka grozi jej dożywocie.
Prokuratura bada, czy jej czyn nie był wynikiem szoku poporodowego. Brak jest podstaw do tego, by stwierdzić, że ktoś pomógł jej zabić noworodka czy też ukryć ciało - dodała Kubik.