Nowe zarzuty dla najsłynniejszego polskiego lobbysty
Dwa nowe zarzuty - przygotowania do posługiwania się fałszywymi dokumentami oraz udziału w obrocie środkami odurzającymi - postawił lobbyście Markowi Dochnalowi katowicki Wydział ds. Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Krajowej. Pierwsze przestępstwo jest zagrożone karą do dwóch lat pozbawienia wolności, drugie do lat trzech.
22.01.2008 16:15
W zeszłym tygodniu nowe zarzuty - poświadczania nieprawdy w celu uzyskania korzyści majątkowej oraz niegospodarności - usłyszał bliski współpracownik Marka Dochnala, Krzysztof P. Według nieoficjalnych informacji ze źródła zbliżonego do śledztwa, chodzi o wyprowadzanie pieniędzy ze spółek należących do biznesmena.
Jak poinformował naczelnik katowickiego Wydziału ds. Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Krajowej Zbigniew Pustelnik, 28 stycznia odbędzie się posiedzenie sądu, który zdecyduje o ewentualnym przedłużeniu aresztu Markowi Dochnalowi. Choć przebywa on w areszcie od 2004 r., to - zdaniem Pustelnika - nie można mówić o przewlekłości w zastosowaniu tego środka, ponieważ wnioski o areszt były w tym czasie związane z różnymi zarzutami - był to tzw. areszt nakładczy. Prokuratura podkreśla, że grozi mu surowa kara i cały czas istnieje obawa matactwa.
Jesteśmy zdeterminowani, by został +do bólu+ rozliczony ze wszystkich swoich zachowań przestępczych, jeśli tylko będziemy mieli na to dowody - podkreślił prok. Pustelnik.
Dochnalowi zarzucono wcześniej m.in. korupcję i pranie pieniędzy. Chodzi m.in. o prywatyzację Cementowni Ożarów i Polskich Hut Stali. Został aresztowany pod zarzutem korumpowania byłego posła SLD Andrzeja Pęczaka.