Nowe przypadki A/H1N1 w Polsce, wśród nich są dzieci
Badania laboratoryjne potwierdziły obecność wirusa A/H1N1 u kolejnych pięciu osób w Polsce. Wśród nich jest troje dzieci - informuje Główny Inspektorat Sanitarny.
09.11.2009 | aktual.: 09.11.2009 13:08
Jak powiedział Tomasz Misztal z GIS, chore dzieci są w wieku: siedmiu miesięcy, dwóch i sześciu lat. Wirusa potwierdzono także u dwóch dorosłych w wieku: 20 lat i 33 lat. Chorzy pochodzą m.in. z Warszawy i Łodzi.
Do tej pory na terenie Polski odnotowano 213 przypadków zakażenia A/H1N1. Ministerstwo Zdrowia prowadzi negocjacje w sprawie zakupu szczepionki przeciwko temu wirusowi.
Ze statystyk wynika, że znacznie częściej chorują właśnie dzieci i ludzie młodzi. Stosunkowo niewiele zachorowań notuje się wśród osób po 50. roku życia.
Rzecznik GIS Jan Bondar zwraca uwagę, że może to potwierdzać teorie różnych ekspertów, którzy przypuszczają, że wirus AH1N1 nie jest nowym wirusem. Jedni badacze uważają, że podobny wirus krążył około pięćdziesięciu lat wcześniej, inni twierdzą, że A/H1N1 przypomina tak zwanego wirusa rosyjskiego, który był na naszym terenie w latach 70. Według Bondara widać wyraźnie, że młodsze pokolenie nie zetknęło się wcześniej z tą odmianą wirusa i nie ma odporności.
Szkoły mają zgłaszać do GIS informacje o spowodowanej chorobą nieobecności uczniów, jeżeli absencja przekroczy 20%. Zdecydował o tym w ubiegłym tygodniu zastępca głównego inspektora sanitarnego Przemysław Biliński. Raportowanie ma odbywać się raz w tygodniu, w poniedziałki. Szkoły powinny je przeprowadzać w porozumieniu z kuratoriami oświaty.
Jak podkreśla GIS, miejscem, w którym choroby szerzące się drogą kropelkową (m.in. grypa)
mogą przenosić się szczególnie łatwo, jest właśnie szkoła. Dlatego inspektorzy sanitarni zalecają, by każda placówka prowadziła cykliczną edukację rodziców, uczniów oraz personelu na temat grypy. Szkoły powinny też zachęcać do szczepień przeciw tej chorobie.
Nauczyciele mają obserwować dzieci i młodzież pod kątem pojawienia się u nich objawów grypopodobnych (gorączka, kaszel, ból gardła, ból mięśni, ból głowy, dreszcze, osłabienie, biegunka). W razie ich wystąpienia muszą poinformować rodziców o konieczności zgłoszenia się z dzieckiem do lekarza. Uczniów z objawami chorobowymi należy odizolować. Wskazane jest, by uczniowie zaniechali uścisków dłoni czy np. pocałunków. Rodzice powinni zadbać, by dziecko zawsze miało przy sobie jednorazowe chusteczki higieniczne.
Szkoły mają też zapewniać uczniom miejsca do mycia rąk lub ich dezynfekcji odpowiednimi preparatami na bazie alkoholu.
Z danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego Państwowego Zakładu Higieny wynika, że w całej Polsce od 23 do 31 października odnotowano 10 tys. 613 zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę. Tzw. średnia dzienna zapadalność w tym okresie wyniosła 3,09 na 100 tys. osób. Od 16 do 22 października zachorowań i podejrzeń było ponad 7 tys. 727, a średnia zapadalność wynosiła 2,89.
Liczba chorych na grypę i infekcje dróg oddechowych na Ukrainie zbliża się już do miliona. Wskutek epidemii zmarło tam dotychczas 155 osób, w tym 11 w ciągu minionej doby - podało ukraińskie Ministerstwo Zdrowia.