Nowe fakty w sprawie śmierci Barbary Blidy
Katowicki prokurator Jarosław Wilczyński oświadczył przed komisją śledczą badającą okoliczności śmierci Barbary Blidy, że to on podpisał postanowienie o wszczęciu śledztwa, które objęło także b. posłankę. Sporządził też jego brudnopis dla maszynistki.
W końcu kwietnia inny z ówczesnych katowickich prokuratorów Jacek Krawczyk, którego komisja wysłucha po przesłuchaniu Wilczyńskiego, miał zeznać w prokuraturze, że jego podpis na postanowieniu z 3 marca 2006 r. o wszczęciu śledztwa jest podrobiony. Media ujawniły, że do podpisania postanowienia miał się przyznać prok. Jarosław Wilczyński. Katowicka prokuratura rejonowa potwierdziła w maju, że otrzymała od Wilczyńskiego oświadczenie w sprawie podpisu pod postanowieniem, odmówiła jednak szczegółowych informacji na ten temat.
Odpowiadając na pytania Wojciecha Szaramy (PiS), Wilczyński powiedział, iż to on sporządził brudnopis postanowienia dla maszynistki, potem podpisał parafą czystopis z adnotacją "wz" - w zastępstwie. Zaznaczył, że w postanowieniu nie było mowy o Blidzie, dokument dotyczył wszczęcia postępowania w sprawie domniemanego udzielania korzyści osobom pełniącym funkcje publiczne.
- Od tej sytuacji minęło kilka lat, to była rutynowa czynność, nie jestem w stanie podać bliższych szczegółów - zaznaczył prokurator. Dodał jednak, że Krawczyk powinien pamiętać, iż podpisywał dokument. Zaznaczył, iż z podziału obowiązków w prokuraturze wynikało, iż zastępował prok. Krawczyka.