Nowak odwoła się od wyroku? Były poseł podjął decyzję
Sławomir Nowak szykuje się do kontrataku. Jak dowiedziała się Wirtualna Polska, najpóźniej w ciągu dwóch tygodni do sądu trafi apelacja od wyroku, w którym były polityk PO został skazany za to, że świadomie zataił posiadanie drogiego zegarka. – Pan Nowak chce dowieść swojej niewinności – mówi Wirtualnej Polsce Małgorzata Dąbrowska-Kardas, obrończyni byłego ministra.
Choć od wyroku minęły właśnie dwa miesiące, dopiero teraz zostało sporządzone jego pisemne uzasadnienie. Wniosek w tej sprawie w grudniu złożyła obrona Sławomira Nowaka. Po przeanalizowaniu sprawy adwokaci zdecydowali o apelacji.
– Mamy dwa tygodnie na jej złożenie i na pewno w tym terminie to zrobimy. Chcemy wykazać, że w tej sprawie nie ma możliwości przypisania przestępstwa. Ustawy mówiące o składaniu oświadczeń majątkowych są tak niejasne, że można je interpretować na wiele sposobów - mówi WP mec. Małgorzata Dąbrowska-Kardas.
Obrończyni Nowaka wyjaśnia, że w związku z tym trudno wykazać, iż niewpisanie czegoś do oświadczenia majątkowego jest karygodne, karalne oraz zawinione. – A jeśli nie da się tego zrobić to nie ma przestępstwa – dodaje pani mecenas.
Od kilku tygodni Sławomir Nowak milczy w sprawie wyroku. Na jego temat wypowiadał się w listopadzie ubiegłego roku po tym, jak został skazany. - Szanuję wyrok Sądu, choć się z nim nie zgadzam. Będę odwoływał się od wyroku i będę do końca bronił mojego dobrego imienia - pisał wówczas na Twitterze. Teraz nie chce komentować swojej decyzji.
27 listopada były polityk PO został skazany za to, że w pięciu oświadczeniach majątkowych świadomie zataił fakt posiadania zegarka o wartości powyżej niż 10 tys. zł. Sąd uznał go winnym i ukarał grzywną 20 tysięcy złotych. Nowak ma również pokryć koszty sądowe.
Sędzia Dorota Radlińska w ustnym uzasadnieniu wyroku orzekła, że oskarżony przyjął linię obrony, wedle której udawał mniej mądrego niż jest w rzeczywistości. Przytoczyła zeznania dziennikarza oraz redaktora naczelnego „Super Expressu”, którzy zwracali się do Nowaka z pytaniami o wartość jego zegarka. Sąd podkreślił, że polityk próbował zablokować publikację na temat drogiego zegarka.
Zobacz, dlaczego Sławomir Nowak zrzekł się mandatu posła:
Magda Kazikiewicz, Wirtualna Polska