Nawrocki zrobił zdjęcie z Trumpem. "Łowcy zdjęć"
Ministra edukacji Barbara Nowacka skomentowała doniesienia Onetu dot. kawalerki Karola Nawrockiego. - Pojawiają się bardzo poważne pytania, dotyczące uczciwości pana Nawrockiego - stwierdziła. Odniosła się także do spotkania szefa IPN z Donaldem Trumpem. - Nie pojechał tam załatwiać interesów dla Polski, tylko dla siebie. Ja bym chciała się dowiedzieć, jaka polityczna cena została zapłacona - mówiła.
Co musisz wiedzieć?
- Karol Nawrocki, kandydat PiS na prezydenta, posiada dwa mieszkania, choć w debacie prezydenckiej twierdził, że ma tylko jedno. Pierwsze to trzypokojowe mieszkanie w Gdańsku, drugie to kawalerka nabyta w 2017 r.
- Barbara Nowacka skrytykowała Nawrockiego za brak uczciwości, podkreślając, że jego działania budzą poważne wątpliwości, a jego kampania może być obciążona tymi zarzutami.
- Ministra edukacji odniosła się także do spotkania Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem. - Administracja Trumpa bardzo ostro gra w politykę międzynarodową i to nie jest tak, że to spotkanie jest za darmo - stwierdziła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak Nawrocki przekonał Dudę? Szef sztabu tłumaczy
Karol Nawrocki, kandydat PiS na prezydenta, w debacie prezydenckiej powiedział, że jest właścicielem jednego mieszkania. Okazało się, że to nieprawda, ponieważ posiada dwa mieszkania. Pierwsze to trzypokojowe mieszkanie w gdańskiej dzielnicy Siedlce, które Nawrocki kupił z żoną w 2013 r. za kredyt w banku Pekao. Drugie to kawalerka o powierzchni 28,5 m2, nabyta w 2017 r. za gotówkę. Sprawę ujawnił Onet.
W 2017 r. Karol Nawrocki i jego żona Marta przejęli kawalerkę od Jerzego Ż., obiecując w zamian opiekę nad nim. Rzeczniczka sztabu Nawrockiego, Emilia Wierzbicki, opublikowała oświadczenie, w którym podkreśla, że Nawrocki pomagał panu Jerzemu finansowo i opłacał rachunki. Jednak Nawrocki stracił kontakt z panem Jerzym w grudniu. Miał próbować się z nim skontaktować, jednak bezskutecznie.
Onet dotarł do pana Jerzego. Jak podkreślono, dziennikarzom zajęło to kilka godzin. Mężczyzna przebywa w jednym DPS-ów w Gdańsku - informuje Onet. Nawrocki nie odpowiada na pytania dotyczące relacji z Jerzym Ż. oraz okoliczności przejęcia mieszkania.
Nowacka o sprawie mieszkania Nawrockiego
O tę sprawę była pytana ministra edukacji Barbara Nowacka w programie "Rozmowa Piaseckiego" w TVN24.
- Myślę, że każdy się interesuje (tą sprawą). Dlaczego kandydat partii, która się nazywa Prawo i Sprawiedliwość na debacie kłamie? Dlaczego kandydat potem wydaje kuriozalne oświadczenia? To drugie oświadczenie jego rzeczniczki stoi w pewnym zgrzycie z pierwszym oświadczeniem i w ogóle pojawiają się pytania bardzo poważne, dotyczące uczciwości pana Nawrockiego - mówiła szefowa resortu edukacji.
Według Nowackiej "Karol Nawrocki ewidentnie również przed swoim sztabem ukrył mieszkanie". - Osoba, od której to mieszkanie przejął i wczoraj jego rzeczniczka opowiadała, że tak się nią zajmuje i opiekuje z tej wdzięczności za to mieszkanie, jest w domu pomocy społecznej. To znaczy, że jest w stanie złym, jest osobą biedną, jest osobą, o której rzeczniczka mówi, że jest osobą z niepełnosprawnościami, a pan Karol od grudnia nie zainteresował się tą osobą, której tak z wdzięczności według rzeczniczki cały czas robi zakupy i leki dostarcza - mówiła Nowacka.
- To są obrzydliwości, to są kłamstwa wskazujące na bardzo śliską historię - dodała.
- Widać, że pan Nawrocki jest wielkim obciążeniem dla samego siebie i swojej kampanii, bo po pierwsze prawdopodobnie nie powiedział tego wszystkiego sztabowcom. Po drugie pojawiają się naprawdę duże znaki zapytania, w jaki sposób on wszedł w posiadanie tego mieszkania. Jak wygląda umowa, czemu kłamał w debacie, czemu kłamali w oświadczeniach kilkukrotnie? - podsumowała.
Sztab Trzaskowskiego o spotkaniu Nawrockiego z Trumpem
Popierany przez PiS kandydat na prezydenta Karol Nawrocki spotkał się z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Zdjęcia z wydarzenia pojawiły się na oficjalnym profilu Białego Domu w mediach społecznościowych.
- Jak wszędzie indziej w polityce nie ma nic darmo. Pan Nawrocki nie pojechał tam załatwiać interesów dla Polski, tylko dla siebie. Ja bym chciała się dowiedzieć, jaka polityczna cena została zapłacona. Ja chciałam zapytać w zamian za to, że Nawrocki, który prosi o zdjęcie, żeby sobie podbić atmosferę w kampanii i wyciągnąć się z tego wizerunku człowieka otoczonego gangusami, jakie on i jego sztab zaciąga zobowiązania na przyszłość - skomentowała Nowacka.
Nowacka zwróciła uwagę, że jesteśmy w bardzo specyficznym momencie polityki międzynarodowej, a "administracja Trumpa bardzo ostro gra w politykę międzynarodową i to nie jest tak, że to spotkanie jest za darmo".
- Przyzna pani, że jest to sukces sztabu Karola Nawrockiego - mówił dziennikarz. - Że zdobyli zdjęcie, zamiast zajmować się interesami Polski? Cały ich mental naprawdę znaczy łowcy zdjęć. Gratulacje, chłopaki, Świetnie wam się udało. Nie wiemy, za co przehandlowaliście zdjęcie - odparła Nowacka.