Nowa opinia w sprawie FOZZ potwierdza poprzednią
Nowa opinia biegłych w sprawie afery FOZZ
potwierdza generalnie ustalenia zawarte w opinii z początku lat
90., gdzie straty Skarbu Państwa w wyniku tej afery wyceniała na
354 mln zł - poinformował rzecznik Sądu Okręgowego w
Warszawie sędzia Wojciech Małek.
21.12.2004 | aktual.: 21.12.2004 16:11
W zeszły piątek do tego sądu wpłynęła ostateczna wersja opinii zespołu biegłych, dotyczącej strat w wyniku działalności osób kierujących Funduszem Obsługi Zadłużenia Zagranicznego w latach 1989-1990. Opinia ta w styczniu 2005 r. będzie omawiana na kolejnych rozprawach.
W pierwszej opinii z lat 90. straty wyceniono na 354 mln zł. W marcu 2003 roku sąd uznał, że ekspertyza ta nie spełnia wymogów merytorycznych. Powstał więc nowy zespół biegłych (składający się częściowo z członków zespołu poprzedniego, a częściowo z nowych osób), który od marca 2004 ponownie rozpoczął opracowywanie ekspertyzy. Z powodu opóźnień w przygotowaniu opinii sąd zmuszony był odwołać wszystkie grudniowe terminy rozpraw. Na styczeń zaplanowano 14 rozpraw - pierwszą na 7 stycznia.
Sąd ma mało czasu na wydanie prawomocnego wyroku w sprawie FOZZ. W kwietniu 2005 r. zaczną się przedawniać poszczególne zarzuty stawiane oskarżonym. Małek uważa jednak, że jeśli wszystko pójdzie bez przeszkód, wyrok może zapaść jeszcze w styczniu.
Według ustaleń prokuratury, pieniądze przeznaczone dla Funduszu, którego zadaniem był poufny wykup długów zaciągniętych przez PRL na Zachodzie w latach 70. i 80., zostały albo przywłaszczone, albo rozdysponowane w sposób niezgodny z prawem na rzecz innych podmiotów gospodarczych.
Proces w sprawie FOZZ toczy się, z przerwą, od roku 1993. Na ławie oskarżonych zasiadają m.in. były szef FOZZ Grzegorz Żemek, jego zastępczyni Janina Chim, szef Rady Nadzorczej (do niedawna prezes) spółki Universal Dariusz Przywieczerski oraz troje innych biznesmenów. Grozi im do 10 lat więzienia. Nie przyznają się do zarzucanych czynów. Wszyscy odpowiadają z wolnej stopy.