PolskaNowa kontrola nad mediami już w styczniu

Nowa kontrola nad mediami już w styczniu

Nowa Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji powinna zostać powołana w styczniu przyszłego roku - powiedział szef klubu parlamentarnego PiS Przemysław
Gosiewski.

Nad ustawą o radiofonii i telewizji pracuje teraz Senat. Jak powiedział Gosiewski na czwartkowym briefingu, Sejm na posiedzeniu 28-29 grudnia zajmie się senackimi poprawkami, a potem ustawa trafi do podpisu nowego już prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Jest bardzo prawdopodobne, że Kaczyński podpisze ją jeszcze przed końcem roku, zatem na jednym ze styczniowych posiedzeń Sejm mógłby się już zająć wyborem swoich członków Rady - uważa Gosiewski.

Podobnie jak w Sejmie, także i w Senacie ustawa wzbudza kontrowersje. Senatorowie Platformy Obywatelskiej i niezależni kwestionowali podczas środowej debaty m.in. zapis z ustawy o inicjowaniu i podejmowaniu przez KRRiT działań w zakresie ochrony zasad etyki dziennikarskiej. Ich zdaniem, jest to zagrożenie dla wolności słowa. Krystyna Bochenek (PO) złożyła wniosek o odrzucenie ustawy.

Gosiewski nie podziela tych obaw. Zadeklarował, że PiS poprze jedynie poprawki redakcyjne do ustawy. PiS ma 48 senatorów, można się zatem spodziewać, że wniosek o odrzucenie ustawy w Senacie nie przejdzie.

Kadencja obecnej, 9-osobowej KRRiT ma się zakończyć z dniem opublikowania noweli w Dzienniku Ustaw. Dziennikarze pytali Gosiewskiego, jak będzie w tej sytuacji funkcjonować Rada w okresie, kiedy kadencja jej "starego" składu skończy się, a nowa nie zostanie jeszcze powołana.

Nastąpi niewielki okres bezkrólewia - przyznał Gosiewski. Jego zdaniem, nie będzie to jednak miało znaczenia dla funkcjonowania Rady.

Zgodnie ze znowelizowaną ustawą, Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji ma liczyć pięciu członków. Dwóch członków KRRiT powoła Sejm, dwóch - prezydent i jednego - Senat.

Według polityków PO i SLD, w ten sposób w Krajowej Radzie znajdą się ludzie preferowani przez PiS. Wiosną 2006 r. KRRiT wybierze członków rad nadzorczych publicznych mediów. Politycy opozycji obawiają się, że również do tych gremiów zostaną powołani ludzie znajdujący się pod wpływem PiS. PiS odrzuca jednak te zarzuty podkreślając, że do KRRiT trafią wyłącznie eksperci - znawcy mediów.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)