Rodzina na swoim. Siostrzeniec Kadyrowa szefem rosyjskiego Danone
Siostrzeniec czeczeńskiego przywódcy Ramzana Kadyrowa z nową fuchą. Jakub Zakriew został dyrektorem generalnym znacjonalizowanego Danone Russia. Oprócz tego Rosja przejęła aktywa Carlsberga.
Kreml nakazał przejęcie aktywów Danone i Carlsberga w Rosji. Według "Financial Times" ten ruch był motywowany pragnieniem bliskich Putinowi oligarchów, którzy chcieli przejąć spółki.
16 lipca prezydent Rosji Władimir Putin podpisał dekret o przekazaniu udziałów zagranicznych akcjonariuszy spółki piwowarskiej Baltika (należącej do czerwca do Carlsberg Group) i Danone Russia do "tymczasowej administracji Federalnej Agencji Zarządzania Majątkiem".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
We wtorek poinformowało, że nowym dyrektorem generalnym Danone Russia został Jakub Zakriew, minister rolnictwa Czeczenii, a prywatnie siostrzeniec przywódcy autonomicznej republiki Ramzana Kadyrowa. 32-latek w przeszłości był też merem Groznego i kierował administracją swojego wuja.
Z kolei na czele Baltiki stanął Taimuraz Bollojew, wieloletni przyjaciel Putina, który do 2004 był prezesem piwowarskiej spółki. Według "Financial Times", Bollojew jest blisko powiązany z oligarchami, braćmi Kowalczukami. Jeden z nich - Jurij - jest określany jako "bankier Putina" i uważany za jednego z najpotężniejszych ludzi w Rosji. Miliarderzy już wcześniej mieli wyrażać zainteresowanie aktywami Carlsberga.
"Nowa redystrybucja bogactwa"
Źródła "Financial Times" przekonują, że transfer kapitału ma dwa cele: uderzyć w Zachód oraz podziękować zwolennikom Putina za wsparcie. Jeden z oligarchów nazwał to "nową redystrybucją bogactwa".
Danone i Carlsberg zamierzały opuścić Rosję w "normalny" sposób, jednak blokować miał to Dmitrij Patruszew, minister rolnictwa Rosji i syn przewodniczącego Rady Bezpieczeństwa Nikołaja Patruszewa. Obie spółki szukały kupca, stąd działania Kremla są dla nich zaskoczeniem.
W ostatnich miesiącach Putin podpisał dekret pozwalający na nacjonalizowanie zagranicznych aktywów osób fizycznych i prawnych z "nieprzyjaznych krajów". Pierwszą spółką, której majątak trafił pod "tymczasowy zarząd" państwa był fiński Fortum, największy zagraniczny inwestor na rosyjskim rynku energii elektrycznej.
Czytaj więcej:
Źródło: Meduza, "Financial Times"