Nowa afera z melaminą w chińskich herbatnikach
Ponad 1500 kartonów z chińskimi
herbatnikami, przeznaczonych na eksport do Hongkongu i Singapuru
zostało zatrzymanych przez inspektorów na południu Chin z powodu
skażenia melaminą, substancją chemiczną dodawaną dla sfałszowania
jakości mleka i wywołującą problemy z nerkami.
Jak podały we wtorek media kantońskie, wyrywkowe kontrole wykazały niebezpieczny poziom melaminy w ciastkach. Wcześniej już odbiorcy chińskich wypieków z Hongkongu i Singapuru sygnalizowali zresztą wykrycie niebezpiecznej substancji w kupionych w zakładach w prowincji Guangdong herbatnikach.
Jak podały media chińskie, zatrzymana partia ciastek została zniszczona.
W Chinach w poniedziałek rozpoczęły się procesy co najmniej 17 osób, oskarżonych o udział w aferze dotyczącej skażenia mleka melaminą. Są to zarówno przedstawiciele producentów, dystrybutorów mleka jak i zakładów mleczarskich i innych, przerabiających skażone melaminą mleko.
Jednocześnie władze chińskie zapowiedziały wypłatę odszkodowań ofiarom afery melaminowej.
W wyniku skażenia mleka melaminą zmarło w Chinach co najmniej sześć osób, a blisko 300 tysięcy ma problemy ze zdrowiem, w tym ponad 50 tys. dzieci.
Odszkodowania, jakie firmy miałyby wypłacić ofiarom szacuje się na 1,1 miliarda juanów (ok.160 mln dol.). Według dziennika "China Daily", większość tej sumy pochodzić będzie od 22 koncernów mleczarskich, którym udowodniono udział w aferze. Największy z nich, częściowo należący do nowozelandzkiej firmy Fonterra koncern Sanlu, wstrzymał 12 września produkcję i zgłosił wniosek o bankructwo. Ma on 1,1 mld juanów (160 mln dolarów) długów.