Celem kontroli była ocena działań administracji rządowej oraz instytucji zajmującej się sprowadzaniem gazu do Polski. Chodzi o Ministerstwo Gospodarki i Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo.
NIK uważa, że dotychczasowe warunki współpracy z Rosją - naszym głównym dostawcą gazu - grożą powstaniem sytuacji, w której będziemy musieli płacić za gaz zakontraktowany, ale nieodebrany ze względu na brak możliwości technicznych.
Do 2010 roku mieliśmy z Rosji odebrać 12,5 mld metrów sześciennych gazu. Z tego niecałe 3 mld miały pochodzić z istniejącej już pierwszej nitki gazociągu jamalskiego.
Reszta miała być tłoczona drugą nitką. Jej budowa jednak, która miała być zakończona do 2001 roku, nawet się jeszcze nie rozpoczęła.
W tej sytuacji Izba widzi konieczność renegocjacji kontraktu jamalskiego. Postuluje także sfinalizowanie działań, które pozwolą na pełne wejście w życie umów podpisanych z Danią i Norwegią. (and)