Nocne zamieszki w Belfaście
W Belfaście znów doszło w nocy z poniedziałku na wtorek do starć między protestantami a policją. Miejscowe władze twierdzą jednak, że sytuacja powoli się uspokaja.
13.09.2005 | aktual.: 13.09.2005 10:29
Kilkuset agresywnych protestantów ponownie zaatakowało policję "koktajlami Mołotowa" i kamieniami, blokowało ulice i podpalało samochody. Kilku policjantów zostało rannych.
Zamieszki zaczęły się w sobotę wieczorem podczas dorocznego marszu oranżystów w Belfaście. Przeciw policji i żołnierzom demonstranci użyli m.in. ostrej amunicji.
Do starć doszło również w nocy z niedzieli na poniedziałek, gdy policja zaczęła przeszukiwać domy w dzielnicach protestanckich. Rannych zostało w sumie 50 policjantów.
Obecne niepokoje w Irlandii Północnej są najpoważniejsze od niemal 10 lat.
Tradycyjne marsze oranżystów, upamiętniające zwycięstwo protestanckiego króla Wilhelma III Orańskiego nad katolickim monarchą Jakubem II w 1690 roku, zazwyczaj kończyły się zamieszkami. Katoliccy mieszkańcy Irlandii Północnej traktują marsze oranżystów jako prowokację wobec ich społeczności.
Anna Widzyk