Trwa ładowanie...
25-11-2013 01:35

Nocne starcia demonstrantów z milicją na Ukrainie

Oddziały specjalne milicji "Berkut" siłą wyparły w nocy z niedzieli na poniedziałek z głównej ulicy Kijowa, Chreszczatyk, zwolenników integracji europejskiej, protestujących przeciwko decyzji rządu o wstrzymaniu przygotowań do zawarcia umowy stowarzyszeniowej Ukraina-UE.

Nocne starcia demonstrantów z milicją na UkrainieŹródło: PAP/EPA, fot: Sergey Dolzhenko
d1kw9vd
d1kw9vd

Funkcjonariusze "Berkuta" ruszyli na zgromadzony na Chreszczatyku tłum, który mimo oficjalnego zakończenia marszu i wiecu opozycji na rzecz podpisania umowy, blokował wznowiony po tych akcjach ruch samochodowy.

Kolumna milicji, która działała bez uprzedzenia demonstrantów, najpierw zepchnęła ludzi z jezdni przy głównym placu Kijowa, Majdanie Niepodległości, następnie zaś poszła w kierunku Placu Europejskiego. Przeciw "Berkutowi" wyruszyli znajdujący się tam zwolennicy ugrupowań opozycyjnych.

Doszło do starcia, podczas którego ludzie rzucali w milicjantów drobnymi przedmiotami i zrywali im z głowy kaski. W efekcie funkcjonariusze "Berkuta", którzy zastosowali w obronie gaz łzawiący, zostali wyparci z Placu Europejskiego.

- Nie damy się stąd wypędzić. Będziemy stali do końca. Dzisiejsza akcja, na której zebrało się tyle ludzi, ile nie było tu od czasów pomarańczowej rewolucji, pokazała, że potrafimy o siebie walczyć - powiedział jeden z uczestników opozycyjnej akcji.

d1kw9vd

W niedzielę w Kijowie odbył się 100-tysięczny marsz niezadowolonych z ogłoszonej przez władze przerwy w relacjach z UE. Ludzie protestowali, gdyż rządzący postanowili, że na zaplanowanym w najbliższy czwartek szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie Ukraina nie podpisze umowy stowarzyszeniowej z UE.

Późnym popołudniem uczestnicy marszu starli się z milicją, która zablokowała im drogę do siedziby Rady Ministrów. Podczas bójki także użyto wówczas gazu łzawiącego.

Władze w Kijowie wyjaśniają, że nie mogą podpisać umowy z UE, gdyż obawiają się strat, będących następstwem możliwego pogorszenia stosunków handlowych z Rosją. Przedstawiciele rządu mówią wprost, że umowa nie zostanie zawarta, ponieważ Bruksela nie zaproponowała stronie ukraińskiej odpowiedniego zadośćuczynienia za wynikające z tego straty.

Mimo działań milicji zwolennicy UE wciąż pozostają w nocy z niedzieli na poniedziałek na Placu Europejskim w Kijowie. Twierdzą, że będą na nim trwać, póki władze nie zmienią stanowiska w sprawie porozumienia o stowarzyszeniu.

d1kw9vd
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1kw9vd
Więcej tematów