Nocne głosowanie ws. dofinansowania dla TVP. "Zamknąć, zaorać, zapomnieć"
W nocy ze środy na czwartek odbyło się pierwsze czytanie projektu ustawy dotyczącej abonamentu. Jej autorzy domagali się, by dofinansować TVP kwotą 1 mld 260 mln złotych. Sejm skierował projekt do dalszych prac.
31.01.2019 | aktual.: 31.01.2019 13:04
Kontrowersje wzbudziła późna pora obrad i głosowania ws. ustawy o opłatach abonamentowych. Przypomnijmy, że harmonogram posiedzenia zmieniał się kilkukrotnie, a decyzje w tej sprawie zapadły dopiero około godz. 1:30 w nocy.
- Pora obrad została dobrana nieprzypadkowo - zwykle w nocy po pieniądze przychodzą ludzie o nieczystych intencjach. Po co wam ten miliard złotych? Wszystko wydaliście na Sylwestra z Dwójką? - pytał podczas przemówienia poseł PO Sławomir Neumann. - To prawdziwa linia produkcyjna do hejtowania, która krytykowała także WOŚP i Pawła Adamowicza. Wy nie macie prawa wziąć ani złotówki z publicznych pieniędzy, dopóki nie zrozumiecie czym jest przyzwoitość - dodał.
- Po co wy nas tutaj o północy ciągacie, kiedy w grudniu prezes Kurski powiedział, że dostanie 1 mld 200 mln złotych? I on to już wiedział. Co to za fikcja? - wtórowała mu Iwona Śledzińska-Katrasińska.
O odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu wnioskowali także posłowie Kukiz'15 oraz Jacek Protasiewicz z Nowoczesnej. Sprzeciw wobec dofinansowania TVP kwotą 1 mld 260 mln złotych wyraził również Mieczysław Kasprzak z PSL. - Jesteśmy za wspieraniem TVP, ale pod warunkiem, że będzie to telewizja publiczna, służąca całemu narodowi, nie jednej partii - mówił poseł ludowców.
- Panie Kurski, propagandy od pana mógłby się uczyć Jerzy Urban. Ba, nawet sam Goebbels! Ponad miliard złotych na TVP to ewidentne przygotowanie pod kampanię wyborczą. To kolejny przewał PiS - grzmiał z mównicy poseł PO Artur Dunin.
W podobne tony uderzyła również Kamila Gasiuk-Pihowicz. - Jedyna ustawa, jaką warto rozważyć w konteście TVP, powinna składać zię z trzech słów: zamknąć, zaorać, zapomnieć - stwierdziła.
Podczas debaty głos zabrał również przedstawiciel Ministerstwa Kultury. - Media publiczne są najbliżej obywatela i dobrze wywiązują się ze swoich obowiązków. Miliard 260 mln złotych są potrzebne, by nadgonić zapóźnienie technologiczne, które powstało w czasie 8 lat Platformy. Telewizja publiczna jest pluralistyczna i zapewnia każdemu to, czego oczekuje - przekonywał Paweł Lewandowski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Sejm odrzucił wniosek opozycji i skierował ustawę o abonamencie do dalszych prac. Wniosek o odrzucenie projektu poparło 190 posłów, 222 było przeciw, a jeden wstrzymał się od głosu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl