Noclegownie czynne cały czas
W czasie mrozu warszawskie noclegownie dla bezdomnych czynne będą przez całą dobę. Do tej pory osoby nocujące w tych miejscach musiały opuścić schronisko po godzinie 6 rano i mogły wrócić dopiero po 18.00. Teraz pracownicy ośrodków zgadzają się na to, żeby bezdomni cały dzień przebywali w placówce.
Dyrektor jednej z warszawskich noclegowni, Jan Cholewiński mówi, że codziennie pojawia się więcej potrzebujących, dlatego doadatkowe łóżka i materace ustawiane są nawet w świetlicy.
Bezdomnych do noclegowni najczęściej przywozi straż miejska. Pracownik socjalny jednego z ośrodków, Joanna Kaufmankiewicz tłumaczy, że wszyscy potrzebujący zostają dokładnie sprawdzeni, czasami zdarza się tak, że do schorniska trafiają osoby, które zaginęły z domu pomocy społecznej.
W noclegowniach i schroniskach nie można pić alkoholu. Bezdomni, którzy w ostanich dniach trafili do ośrodków starają się dostosować do regulaminu, bo jak mówią, nie mają wyjścia. Do tej pory mieszkali na działkach, dworcach, klatach, ale w czasie mrozu nie są w stanie wytrzymać.
Choć w noclegowniach zaczyna brakować miejsc, pracownicy socjalni zapewniają, że nikt nie zostanie bez wsparcia. Szefownie schronisk dla bezdomnych są w stałym kontakcie i wymienią się informacjami o wolnych miejscach.