(PAP)
Kilkadziesiąt osób miało polecieć do Egiptu. Miało, bo po awarii samolotu i kłótni z biurem podróży zostali na lotnisku w Pyrzowicach.
23.11.2005 | aktual.: 24.11.2005 10:31
Pechowi pasażerowie najpierw mieli polecieć z Katowic do Poznania, a dopiero stamtąd do Egiptu. Samolot do Poznania nie poleciał, a około kilkudziesięciu turystów, którzy nie zgodzili się na podróż autokarem do stolicy Wielkopolski, całą noc i przedpołudnie koczowało na śląskim lotnisku.