Noc Kultury w Lublinie
Około 200 wydarzeń artystycznych - m.in.
spektakli, wystaw, prezentacji, koncertów w różnych placówkach
kultury oraz na placach i ulicach Lublina, składa się na program
Nocy Kultury. Wstęp na wszystkie imprezy
jest bezpłatny.
07.06.2008 | aktual.: 08.06.2008 10:21
Na ulicach w centrum miasta rozbrzmiewa muzyka, chodzą tłumy ludzi.
Na kilku scenach ustawionych m.in. na Placu Litewskim, przed ratuszem, przy Trybunale Koronnym, na Placu po Farze, pod Zamkiem Lubelskim - prezentują się m.in. zespoły tańca ludowego, towarzyskiego, współczesnego, dawnego; koncertują zespoły folkowe, rockowe, gospel, grające jazz i muzykę poważną.
Po brzegi wypełnione były sale lubelskich teatrów. To fantastyczna okazja, żeby zobaczyć coś dobrego, zwłaszcza, że bilety do tego teatru jak na nasz budżet domowy nie są tanie, więc korzystamy z tej Nocy bardzo chętnie - powiedział starszy pan, czekający z żoną na wejście do Teatru Muzycznego, w którym widzowie mogli wysłuchać koncertu przebojów operetkowych.
Teatr im. Juliusza Osterwy wystawił "Sarmację" Pawła Huelle w reż. Krzysztofa Babickiego, Ośrodek Praktyk Teatralnych Gardzienice - w wirydarzu klasztoru dominikanów - pokazał spektakl "Ifigenia w Aulidzie wg Eurypidesa" w reżyserii Włodzimierza Staniewskiego. Teatry Provisorium i Kompania Teatr - w muszli koncertowej w Parku Saskim - wystawiły "Trans-Atlantyk" w reżyserii Janusz Opryńskiego i Witolda Mazurkiewicza.
W lubelskim areszcie śledczym widzowie zobaczyli "Zielonego kapturka" Pierra Henri Cami w reżyserii Przemysława Gąsiorowskiego. W spektaklu tym grało m.in. pięciu osadzonych w areszcie więźniów.
Otwarte były też wszystkie lubelskie muzea i galerie, osiedlowe domy kultury. Zorganizownao w nich wieczory literackie, pokazy filmów, wystawy.
Ogromnym powodzeniem cieszyła się Wieża Trynitarska, z której można było oglądać panoramę miasta. Długie kolejki ustawiały się także zwiedzania lubelskich podziemi. To prawda, że te instytucje są dostępne w inne dni, ale ta noc jest szczególna, wyjątkowa atmosfera, bardzo mi się podoba - powiedziała młoda kobieta czekająca w kolejce do wejścia na wieżę.
Wiceprezydent Lublina Włodzimierz Wysocki podkreślił, że duże zainteresowanie Nocą Kultury zorganizowaną w ub. roku pokazało, iż w Lublinie jest bardzo duże oczekiwanie na taką imprezę.
Chcielibyśmy, aby wydarzenia kulturalne, twórcy, artyści tego miasta wyszli do mieszkańców, aby mieli możliwość znalezienia czegoś każdy dla siebie - powiedział Wysocki.
Miasto przeznaczyło na organizację Nocy Kultury 180 tysięcy złotych.