No i stało się. Będziemy pracować dłużej
Godzinne orędzie premiera zdominowały sprawy gospodarcze i kryzys. Tusk mówił m.in. o likwidacji ulg na internet i podniesieniu składki rentowej o 2 punkty procentowe po stronie pracodawców. Zapowiedział także przedłużenie wieku emerytalnego do 67 lat, tyle mają pracować i kobiety i mężczyźni.
18.11.2011 | aktual.: 27.10.2015 15:15
Czytaj także:
Donald Tusk zapowiedział pot i łzy
Expose premiera - zobacz relację na żywo
Zaprzysiężenie rządu Donalda Tuska
Expose premiera rozpoczęło się o godz. 12 i trwało równo godzinę. - Bardzo mocne expose, opowiadające się za głęboką reformą - tak prezydent Bronisław Komorowski ocenił wystąpienie premiera w sejmie. - Za reformami, które są naprawdę jedyną szansą na obronę skuteczną Polski przed kryzysem europejskim, jedyną szansą na utrzymanie wzrostu gospodarczego, który się przekłada na kondycję finansową każdego obywatela - dodał prezydent.
- Panie Prezydencie, Pani Marszałek, szanowne panie posłanki i panowie posłowie, wielce szanowni goście - zaczął swoje expose Donald Tusk. - Mam wielki zaszczyt przemawiać w Wysokiej Izbie tuż po zaprzysiężeniu przez prezydenta nowego rządu, który mam zaszczyt prowadzić - podkreślił Tusk.
Premier rozpoczął od słów podziękowania i uznania za akt wyborów i "wysiłek, odwagę, spokój i determinację, jaką wykazali w ostatnich czterech latach Polacy". - A nie było to łatwe - zaznaczył Tusk. - Czasy w jakich przyszło nam żyć okazały się bardziej trudne i skomplikowane, niż mogliśmy przypuszczać - mówił Tusk.
Premier zapowiedział, co będzie priorytetem expose. - Orędzie musi stać się prostym i czytelnym komunikatem, który odpowiada na obecne wyzwania. Chcę wszystkich prosić o zrozumienie dla potrzeby tej chwili - powiedział szef rządu. - Chcę otwarcie i uczciwie skoncentrować się na tych trudnych wyzwaniach, od których zależy los Polski, obywateli i przyszłość ludzi - zapowiedział Tusk.
Gospodarka i Unia Europejska
W pierwszej części expose Donald Tusk skoncentrował się na najważniejszych problemach gospodarczych. Tusk powiedział, że celem rządu jest wyjście z nadmiernego deficytu w 2012 r. Według niego, na koniec 2012 r. dług publiczny powinien spaść do 52% PKB, a deficyt finansów publicznych do 3% PKB.
- Naszym celem jest wyjście w 2012 roku z procedury nadmiernego deficytu, co oznacza nie tylko założenie tego planu, ale także skonstruowanie budżetu w (...) wariantach w taki sposób, aby osiągnąć zakładany przez nas pułap ok. 3% deficytu sektora finansów publicznych na koniec 2012 roku - powiedział Tusk.
Podkreślił, że jeśli chodzi o dług publiczny to rząd zakłada, że spadnie on w 2012 roku do 52% PKB i będzie się systematycznie obniżać do 47% na koniec 2015 roku.
- To będzie wynikało z działań, które powinny także doprowadzić do obniżenia deficytu na koniec tej kadencji do mniej więcej 1% PKB - zaznaczył szef rządu.
Tusk zaznaczył, że Polska przez te cztery lata przetrwała w dobrej kondycji, a kryzys w Europie i w świecie zagroził gospodarkom państw rozwiniętych w sposób nieznany w najnowszej historii. - Wokół nas huragan kryzysu finansowego zagraża bezpieczeństwu najbardziej rozwiniętych państw, to, że wokół nas w Europie i na świecie miliony ludzi przyzwyczajonych do spokoju, dobrobytu i bezpieczeństwa staje dzisiaj w obliczu zagrożenia nędzą i destabilizacją - mówił premier.
- To wszystko każe nam przede wszystkim nisko pochylić głowę przed wysiłkiem milionów Polaków, których praca, wysiłek, cierpliwość, odpowiedzialność pozwoliły nam wszystkim bezpiecznie przez ten trudny czas przejść - dodał Tusk
- Prawdziwym dylematem dla Polski jest pytanie: "Jak budować silną Polskę w centrum UE" - mówił Tusk i podkreślił, że intencją jego rządu będzie działanie na rzecz jak najsilniejszej pozycji Polski w Unii Europejskiej.
Budżet 2012: mocne zwroty i elastyczne podejście
- Rok 2012 będzie wymagał od nas mocnych zwrotów i elastycznego podejścia do rutyny. Nie stać na na rutynę - zaznaczył premier. - Chcę zapewnić, że będziemy mieć mechanizmy i procedury, jeśli w 2012 roku wydarzą się rzeczy niespodziewane - powiedział premier. - Aby bezpiecznie przejść przez rok 2012, będziemy musieli podjąć działania niepopularne, które będą wymagały zrozumienia przez wszystkich. Bez wyjątku - zapowiedział. * Polityka prorodzinna: utrzymamy strumień pomocy*
Tusk zapowiedział, że zamożni Polacy tylko z jednym dzieckiem nie będą mogli korzystać z ulgi prorodzinnej; otrzymają ją w sytuacji powiększenia rodziny o kolejne dzieci. Zapowiedział też utrzymanie becikowego tylko dla rodzin o dochodach poniżej 85 tys. rocznie.
- Chcemy podwyższyć o 50% ulgę prorodzinną na każde trzecie i kolejne dziecko - mówił Tusk w swoim expose. Jak dodał, ulga na dwoje pierwszych dzieci zostaje bez zmian.
- W rodzinach, w których dochód przekracza 85 tys. zł rocznie - mówimy w związku z tym o tym drugim progu podatkowym - ta ulga prorodzinna będzie przysługiwać w sytuacji, kiedy będzie co najmniej dwójka dzieci - powiedział Tusk.
- Mówiąc ludzkim językiem zamożni Polacy, którzy mają tylko jedno dziecko, tej ulgi (prorodzinnej) nie będą otrzymywali, natomiast kiedy zdecydują się na drugie i kolejne dzieci otrzymają ulgę w pełnym wymiarze - mówił premier.
Tusk zapowiedział również, że taka sama zasada zostanie zaproponowana w odniesieniu do becikowego. - Utrzymujemy becikowe, ale będzie dotyczyło rodziny, której dochody nie przekraczają 85 tys. zł. rocznie - powiedział Tusk.
Większa składka rentowa po stronie pracodawcy
- Zaproponujemy podniesienie składki o 2 punkty procentowe po stronie pracodawców. Mówię o tym z bólem, ale kiedy mamy do wyboru kilka narzędzi, które umożliwią zwiększenie dyscypliny finansów publicznych, to uznajemy, że w czasie kryzysu, który może także do Polski dotrzeć, musimy przede wszystkim zadbać o finansowe elementarne bezpieczeństwo obywateli - powiedział Tusk.
Jego zdaniem, dzisiaj firmy i przedsiębiorstwa raczej nie są skłonne wydawać pieniędzy, więc jest duże prawdopodobieństwo, iż istotna część tych środków, która wpłynie do budżetu po podniesieniu składki, to są pieniądze, które raczej leżałyby na lokatach, niż pracowały w gospodarce.
- Utrzymamy waloryzację emerytur na tym samym poziomie. Chcemy zaproponować, by wprowadzić system waloryzacji kwotowej w miejsce procentowej. To umożliwi podniesienie emerytury biedniejszym kosztem tych z większym uposażeniem - mówił Tusk.
Rolnictwo - rachunkowości i opodatkowanie dochodu
- Od 2013 roku rachunkowość i opodatkowanie dochodu. Rozpoczniemy od najmniejszych gospodarstw, stopniowo przechodząc do większych. Idzie to także w stronę rygorów, które w UE będą obowiązywały wszystkich. Wprowadzenie rachunkowości jest krokiem niezbędnym - tłumaczył Tusk. Zapowiedział także zbudowanie nowoczesnego systemu ubezpieczeń dla rolników. - To pozwoli odejść od KRUS - powiedział premier.
Reforma KRUS
Tusk powiedział także, że reforma KRUS pozwoli na redukcję innych obciążeń rolników, zwłaszcza podatku rolnego.
- Nie może być mowy, aby polska wieś była obciążona dodatkowymi ciężarami. Wprowadzanie nowych reguł musi oznaczać uchylanie ciężarów z poprzedniego systemu - podkreślił premier.
Jako fałszywy ocenił argument, że "w kieszeniach polskich rolników kryją się jakieś dziesiątki miliardów złotych", a sięgnięcie po nie ustabilizowałoby finanse publiczne. - To jest nieprawda. KRUS to nie jest kopalnia złota dla polskich rolników - zaznaczył Tusk.
- Nowe zasady, które zaczniemy wprowadzać od 2013 r. to nie jest retorsja - zapewnił. - To jest wprowadzanie polskich rolników i polskiej wsi w powszechne systemy. Uważamy, że tak jest sprawiedliwiej, a dla wielu rolników nie musi być to ze szkodą, tylko może być z korzyścią - ocenił.
Przedłużenie wieku emerytalnego do 67 lat
- Konieczne jest przedłużenie wieku emerytalnego. Nie utrzymamy Polski na powierzchni w czasie sztormu, jeśli nie zdecydujemy się na ten twardy krok. Proponujemy, aby od 2013 roku stopniowo zrównywać i podwyższać wiek przechodzenia kobiet i mężczyzn na emeryturę. Finalnie do 67 roku życia. Co cztery miesiące wiek emerytalny będziemy przesuwać o miesiąc. - zadeklarował szef rządu - Tu nie chodzi o suchą statystykę. To może nam zagwarantować trwałe bezpieczeństwo finansów publicznych i bezpieczeństwo tych, którzy będą uzależnieni od bezpieczeństwa emerytalnego - wyjaśniał Tusk.
- Pójdziemy na emeryturę później, ale emerytury będą większe. Dla kobiety, która ma dziś ok. 50 lat oznacza to pracę dłużej o trzy lata i emeryturę wyższą o ok .20% - podawał przykłady Tusk. * Zmiany w konkordacie? "Jesteśmy gotowi"*
Tusk zapowiedział także, że rząd jest gotowy na na zmiany w konkordacie. - Duchowni powinni uczestniczyć w powszechnym systemie ubezpieczeń - powiedział premier. - Celem tych działań jest zabezpieczenie finansów publicznych w dłuższej perspektywie. Umożliwi to także uzyskanie pozytywnej opinii na rynkach - wyjaśniał Tusk.
- Strumień pieniędzy, który będziemy kierowali do policji musi być inteligentnie zarządzany. Jednocześnie zamierzamy podnieść płace policjantom i żołnierzom - obiecał Donald Tusk.
"Przyszłość Polski zależy od współpracy wszystkich partnerów"
- Państwo jest od tego, by zapewnić Polakom dostanie życie w tych trudnych czasach. Chcę też powiedzieć, że głównym zadaniem w czasie kryzysu jest narodowa wspólnota, którą powinniśmy budować. A to wymaga poszanowania dla symboli. Nie musimy nikogo na siłę chrystianizować i laicyzować. Krzyż nie powinien być powodem do kolejnej wojny politycznej. Jeśli mamy być silnym narodem, to musimy oprzeć się na tej wielkiej tradycji - powiedział Tusk na zakończenie expose.
Na zakończenie godzinnego expose Tusk podkreślił, że sukces i przyszłość Polski zależą przede wszystkim od zgodnej współpracy rządu, prezydenta, parlamentu i wszystkich instytucji strzegących bezpieczeństwa finansowego. Dziękował też prezydentowi za serdeczną i wymagającą współpracę.
- Ta serdeczna, bardzo wymagająca, stawiająca wysokie cele pomoc pana prezydenta, dobra współpraca między prezydentem, rządem, panią marszałek sejmu, panem marszałkiem senatu, prezesem NBP, szefami innych instytucji, które strzegą bezpieczeństwa i porządku w finansach publicznych, to wszystko jest warunek, żeby Polska przeszła przez ten kryzys bezpiecznie - powiedział szef rządu.
Tusk dziękował wszystkim partnerom w tej - jak mówił - "największej być może w ostatnich latach grze o bezpieczną Polskę, za gotowość współpracy". - Wszyscy czujemy, że to jest jedno z głównych źródeł polskiego sukcesu dziś i w przyszłości. Zgodna współpraca w kwestiach, co do których nie możemy mieć wątpliwości, że od nich zależy przyszłość Polski i przyszłość Polaków - dodał.
Tusk dziękował także PSL-owi, że po raz kolejny razem z PO tworzy "bezpieczną dla Polski koalicję". - Budujemy dzisiaj w Polsce wielkie bezpieczne dla Polaków polityczne centrum, nie dla politycznych ambicji czy aspiracji - mówił.
Według premiera to polityczne centrum może ochronić Polskę także przed radykalizmami z prawej i lewej strony. - Radykalizmami, które ujawniły się w sposób tak przykry dla Polaków 11 listopada na ulicach Warszawy - zaznaczył
Zaprzysiężenie nowego rządu
Podczas uroczystości powołania nowego rządu w Pałacu Prezydenckim, Donald Tusk powiedział, że wielkim szczęściem jest możliwość służenia własnej ojczyźnie, zwłaszcza w sytuacji, gdy ta służba wsparta jest głosami milionów ludzi.
- Chcę powiedzieć - w imieniu własnym, w imieniu nowego rządu, wszystkich bez wyjątku ministrów tego rządu - że ten serdeczny patronat Polaków nad naszymi staraniami o to, żeby Polska była coraz silniejsza, była coraz bezpieczniejszym domem dla Polaków, że ten patronat jest także dla nas wielkim zobowiązaniem - zaznaczył Tusk.
Po expose posłowie będą debatowali nad sejmowym orędziem premiera, a następnie - w sobotę - w głosowaniu zdecydują czy udzielić nowemu gabinetowi wotum zaufania.
Expose z 2007 roku
Komentatorzy polityczni zwracali uwagę, że expose powinno być przede wszystkim krótkie. Orędzie premiera z 23 listopada 2007 roku trwało ponad trzy godziny.
Cztery lata temu Donald Tusk zapowiadał m.in. obniżenie bezrobocia do poziomu nie wyższego niż średnia w UE. podniesienie płac, obniżenie deficytu budżetowego, długu publicznego, podatków oraz stopy bezrobocia, zbudowanie ogólnopolskiej sieci autostrad i modernizację kolei.
Jedną z obietnic z expose było także lepsze wykorzystanie środków z UE, między innymi dzięki uproszczeniu procedur i przekazaniu części kompetencji samorządom.