"Nikt z Samoobrony nie przechodzi do PiS"
Nie ma rozłamu w lubuskiej Samoobronie -
oświadczył szef
regionalnych struktur tej partii poseł Waldemar Starosta.
Zdementował w ten sposób pojawiające się w lokalnych mediach
pogłoski o rzekomych planach opuszczenia przez członków Samoobrony
struktur tej partii na rzecz wstąpienia do PiS.
20.08.2007 | aktual.: 20.08.2007 13:53
Jak powiedział Waldemar Starosta podczas posiedzenia Rady Wojewódzkiej Samoobrony, otrzymał zapewnienia działaczy, że żaden z nich nie zamierza wystąpić z partii.
Starosta podkreślił, że jeśli któryś z działaczy albo osób, które zajmują ważne stanowisko z rekomendacji Samoobrony zamierzałyby przejść do PiS, to nie będą wyciągane wobec nich żadne konsekwencje. O ile oczywiście osoba taka "szczerze poinformuje" o tym władze regionalne - zaznaczył.
Poseł powiedział, że do tej pory w Lubuskiem nie było przypadków - jak ujął - tzw. łamania kręgosłupa. Nie było takich przypadków, żeby ktokolwiek proponował naszym działaczom opuszczenie Samooobrony i przejścia do jakiejkolwiek innej partii - podkreślił.
Dodał, że wbrew temu co dzieje się "u szczytów władzy", Samoobrona w Lubuskiem zamierza współpracować z PiS w ramach sejmikowej koalicji (PO-PiS-Samoobrona-PSL - PAP) na rzecz dobra województwa.