Nikolski: mamy szansę wygrać członkostwo w UE
Polska, po wejściu do Unii Europejskiej, ma szansę szybciej rozwijać gospodarkę, zmniejszać bezrobocie i podnosić poziom życia społeczeństwa - przekonywał minister ds. referendum europejskiego Lech Nikolski. Gwarantuje to unijna reguła: "bogatsi pomagają biedniejszym" - argumentuje minister.
15.05.2003 | aktual.: 15.05.2003 14:22
Minister ds. referendum wygłosił w czwartek w Wyższej Szkole Humanistyczno-Przyrodniczej w Sandomierzu wykład z przedreferendalnego cyklu "... decydować to rozumieć...".
"Mamy spore szanse wygrać członkostwo w Unii Europejskiej i zająć w niej mocną pozycję. Beneficjentami środków pomocowych będą bezpośrednio obywatele, gospodarka i samorządy terytorialne. Trzeba jednak 7 i 8 czerwca dokonać trafnego wyboru" - powiedział Nikolski studentom sandomierskiej uczelni.
Jeśli większość Polaków powie w referendum "tak", to 1 maja 2004 r. świat nie będzie "piękny, różowy, bezpieczny i szczęśliwy" - zastrzegł minister. "Nasz kraj uzyska w UE nowe możliwości rozwoju i wielką szansę na zmiany; ich tempo zależy jednak od nas samych" - wyjaśnił Nikolski.
Musimy przede wszystkim mobilizować swoją aktywność społeczną i przygotowywać dobre projekty, by móc sięgnąć po środki pomocowe, które Unia stawia do naszej dyspozycji. "Mówiąc obrazowo: jeśli chcemy zbudować 4 km nowej drogi, to na 1 km musimy wyłożyć własne pieniądze" - tłumaczył minister.
Wszystko zależy od nas - podkreślił. Jest jeszcze 23 dni na namysł. Najgorsza sytuacja byłaby wówczas, gdyby część rodaków skazała kraj na izolację w Europie przez swoją nieświadomość. "Po przegranym referendum nie wolno nikomu tłumaczyć się, że nie zdawał sobie sprawy z doniosłości decyzji, jaką miał podjąć" - podsumował minister Nikolski.
