NIKE za "Gnój"
Wojciech Kuczok został tegorocznym laureatem
literackiej Nagrody NIKE. Jury pod przewodnictwem Marii Janion
doceniło jego powieść "Gnój". W niedzielę wieczorem, podczas
ceremonii w Teatrze Stanisławowskim w warszawskich Łazienkach
laureat odebrał statuetkę NIKE dłuta Gustawa Zemły oraz czek na
100 tys. zł.
32-letni Wojciech Kuczok dołączył do grona laureatów NIKE - takich jak Wiesław Myśliwski, Czesław Miłosz, Tadeusz Różewicz, Stanisław Barańczak, Jarosław Marek Rymkiewicz - jako najmłodszy w tym szacownym gronie. Pisarz wyznał, że czuje się "oszołomiony". Nic dziwnego - w ciągu ostatniego roku mało komu znany autor "Gnoju" dostał Paszport Polityki, film oparty na jego prozie zdobył Złote Lwy na festiwalu filmowym w Gdyni, a w niedzielę otrzymał najważniejszą polską nagrodę literacką. "Gnój" został też nagrodzony w towarzyszącym NIKE plebiscycie czytelników "Gazety Wyborczej".
Kuczok, z zamiłowania grotołaz, przyznaje, że w świetle jupiterów czuje się niepewnie. Wybierając zdjęcia do pokazu przed ceremonią wręczania nagród zdecydował się na kilka ujęć z gór i jaskiń. Widać, że tam czuje się o wiele bardziej w swoim żywiole, niż oblegany przez reporterów, oślepiony fleszami. Odbierając nagrodę, dziękował swoim najbliższym - rodzinie i przyjaciołom - którzy, jak powiedział, są pierwszymi czytelnikami jego książek i najbardziej wymagającymi ich krytykami.
To nie jest autobiografia, choć zawsze pisarz czerpie w pewnym sensie z własnych przeżyć. Pisząc starałem się tak dobrać język i styl, aby tworzyły one kontrapunkt dla opisywanego przeze mnie koszmaru, tak by tę książkę dało się w ogóle przeczytać. Zastanawiałem się raczej czy znajdzie ona czytelników; nagrody są dla mnie kompletnym zaskoczeniem - powiedział Kuczok.
"Gnój" - jedna z najgłośniejszych powieści zeszłego roku - przedstawia obraz "normalnej" polskiej rodziny, w której ludzie są ze sobą, ponieważ nie mają innego pomysłu na życie. Jedyną metodą wychowawczą stosowaną, a właściwie nadużywaną przez ojca, jest skórzany pejcz. Jak napisano w laudacji jurorów, po stronie prześladowców dziecka są wszystkie instytucje społeczne, Ojczyzna, historia, rodzina, dom, Kościół. Kuczokowi udało się opisać doświadczenie przejmującej samotności dziecka.
Wojciech Kuczok urodził się w 1972 roku. Debiutował jako poeta - jego "Opowieści samowite" ukazały się w 1996 roku. Jego tomik opowiadań "Opowieści słychane" został w 1999 roku nominowany do NIKE. Potem wydał "Szkieleciarki", "Gnój", a w ostatnich dniach do księgarń trafił "Widmokrąg" - nowy tom opowiadań Kuczoka.
NIKE jest nagrodą przyznawaną raz w roku za najlepszą książkę opublikowaną w roku poprzednim. W tym roku w finale nagrody znalazły się książki: "Ja" Ewy Lipskiej, "Gnój" Wojciecha Kuczoka, "Tartak" Daniela Odiji, "Tryby" Magdaleny Tulli, "Finis Silesiae" Henryka Wańka, "Nowosielski" Mieczysława Porębskiego oraz "Krzemieniec. Opowieść o rozsądku zwyciężonych" Ryszarda Przybylskiego.
Obradom jury, które zgodnie z tradycją nagrody NIKE zakończyło obrady tuż przed rozpoczęciem ceremonii przewodniczyła prof. Maria Janion, która, zgodnie z regulaminem nagrody po raz ostatni pełniła tę funkcję. Fundatorami NIKE są "Gazeta Wyborcza" i firma NICOM Consulting.