NIK złożyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa
Najwyższa Izba Kontroli złożyła do prokuratury w Warszawie i Lubinie trzy zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa podczas sporządzania przez Ministerstwo Skarbu Państwa ubiegłorocznego "Raportu otwarcia" - powiedział na czwartkowej konferencji prasowej w Warszawie wiceprezes NIK Krzysztof Szwedowski.
14.08.2003 | aktual.: 14.08.2003 16:18
Konferencja była następstwem publikacji w "Rzeczpospolitej", która w czwartek poinformowała, iż "NIK wykryła, że zniszczono, ukryto bądź usunięto część dokumentów z 'Raportu otwarcia' rządu Leszka Millera" oraz że raport ten opracowano na podstawie niepełnych danych.
Jak powiedział Szwedowski, 14 lipca Izba złożyła do prokuratury rejonowej w Lubinie zawiadomienie o niegospodarności zarządu KGHM Polska Miedź w związku z inwestycjami w Kongu oraz sfałszowaniem dokumentów w 1997 r. Straty bezpośrednie wyniosły 187,4 mln, a utracony zysk oszacowano na 104,9 mln. Obecnie sprawą zajmuje się prokuratura w Katowicach.
Drugie zawiadomienie, dotyczące usunięcia bądź ukrycia bilansów otwarcia pięciu spółek: Zakładów Azotowych SA, Lubelsko- Małopolskiej Spółki Cukrowej SA, Poczty Polskiej, Zamojskiej Korporacji Energetycznej i PKO SA Najwyższa Izba Kontroli złożyła do prokuratury rejonowej Warszawa-Śródmieście. Dokumenty te powinny znajdować się w Ministerstwie Skarbu Państwa, ale ich tam nie ma. Z informacji NIK wynika, że trzy z pięciu bilansów jeszcze przed rokiem znajdowały się w ministerstwie.
"Dla mnie sytuacja jest nienormalna, że ważne dokumenty, które miały służyć do sprawowania nadzoru ze strony Ministerstwa Skarbu Państwa nagle giną. W żadnym ministerstwie ani urzędzie takie rzeczy dziać się nie powinny" - powiedział Szwedowski.
Złożono także wniosek do Prokuratury Rejonowej Warszawa- Śródmieście dotyczący bezprawnego przywłaszczenia przez spółki Volumen i Tysol praw autorskich do 73 fotogramów opublikowanych w albumie "Solidarność. 20 lat historii".
Pełna informacja NIK, dotycząca kontroli "Raportu otwarcia" pojawi się - jak zapowiedział Szwedowski - prawdopodobnie we wrześniu. Można przypuszczać, że dane przytoczone przez czwartkową "Rzeczpospolitą" pochodzą z tzw. wystąpienia pokontrolnego. Szwedowski nie potwierdził tego ani też nie zaprzeczył.
12 czerwca NIK przesłał do Ministerstwa Skarbu Państwa wystąpienie pokontrolne. Ministerstwo nie złożyło zastrzeżeń, a 6 sierpnia NIK otrzymał odpowiedź dotyczącą sposobu realizacji wniosków i zaleceń pokontrolnych.
"Rzeczpospolita" napisała również, że szef gabinetu politycznego poprzedniego ministra skarbu państwa Wiesława Kaczmarka Krzysztof Barcikowski odmawiał składania wyjaśnień inspektorom Izby. Potwierdził to Szwedowski. "Próba przesłuchania Krzysztofa Barcikowskiego zakończyła się niepowodzeniem. Wyjaśnił, że przygotowuje się do objęcia zagranicznej placówki w Bangkoku" - powiedział.
W tej sprawie nie wypowiadał się prezes NIK Mirosław Sekuła. "Jeszcze nie zakończyło się opracowywanie wyników kontroli 'Raportu otwarcia', w związku z tym prezes NIK nie będzie ich komentował" - powiedział Szwedowski.