NIK skontrolował lokalizację hipermarketów
Samorządy lokalne wydawały nielegalne decyzje
dotyczące lokalizacji hipermarketów. Nie brano przy tym pod uwagę
ani wpływu marketów na lokalny rynek pracy ani na infrastrukturę
komunikacyjną - wynika z raportu NIK.
Kontrolę lokalizacji dużych obiektów handlowych (super- i hipermarketów) przeprowadziły Delegatury NIK w Białymstoku, Gdańsku, Kielcach, Łodzi, Poznaniu, Wrocławiu i Warszawie. Kontrolą objęto okres od stycznia 1998 roku do czerwca 2001 roku.
Z raportu wynika, że z naruszeniem prawa wydano 14 spośród 54 skontrolowanych pozwoleń na budowę hipermarketów. W 10 przypadkach wydano pozwolenie mimo braku zgodności zamierzenia inwestycyjnego z ustaleniami miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Według kontrolerów, wskazuje to na możliwość występowania zjawisk korupcyjnych.
Istotne nieprawidłowości stwierdzono w 15 (spośród 17 objętych kontrolą) jednostkach samorządu terytorialnego. Z naruszeniem prawa wydano 35 spośród 68 skontrolowanych decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu (51%), z czego 12 decyzji było sprzecznych z ustaleniami miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego.
W opinii NIK, urzędy gmin czy miast na prawach powiatu nie wykorzystywały możliwości pobierania opłat z tytułu wzrostu wartości nieruchomości w przypadku ich zbycia pod budowę hipermarketów. Nie robiono tego nawet w tych miastach, gdzie uchwały rad miejskich wprowadziły obowiązek naliczania takich opłat. Według NIK, nie wyegzekwowano m.in. ponad 9,5 mln zł we Wrocławiu i prawie 14 mln zł w Łodzi.(iza)