NIK inwestuje w... sznurowadła
Najwyższa Izba Kontroli w Łodzi kupuje
masowo... sznurowadła. W grę wchodzą wyłącznie białe, o długości
50-60 cm - informuje "Dziennik Łódzki".
13.06.2005 | aktual.: 13.06.2005 07:01
Ostatnio NIK zainwestowała w trzy tysiące par sznurowadeł. Zakup tajemniczy, a na dodatek nie ma nic wspólnego z obuwiem pracowników NIK, za to ma wiele wspólnego z dokumentami przygotowywanymi przez Izbę.
Dyrekcja NIK otrzymała ostatnio wytyczne z Archiwum Państwowego. Pracownicy Izby muszą przewiązać białymi wstążkami akta gromadzone przez ostatnie 23 lata. Chodzi o normy bezpieczeństwa. Stosowane dotychczas różowe, czerwone czy zielone tasiemki, w razie zalania teczek wodą, mogą farbować i zniszczyć akta.
Nie wystarczyłyby białe tasiemki? - Nie! Od Janusza Maja, dyrektora łódzkiej delegatury NIK, "Dziennik Łódzki" dowiedział się, że urzędnicy postanowili zainwestować w sznurowadła, bo nie strzępią się tak jak tasiemki. (PAP)