Nigeria: piraci uwolnili polskich i rosyjskich marynarzy
Piraci uwolnili wszystkich pięciu marynarzy, porwanych u wybrzeży Nigerii pod koniec kwietnia. Zakładnikami byli Polacy i Rosjanie. Uwolnieni marynarze przeszli badania lekarskie, które wykazały, że są zdrowi. Wszyscy wrócili już do swoich rodzin.
Według Międzynarodowego Biura Morskiego, kontenerowiec MV City of Xiamen płynący pod banderą Antigui i Barbudy został zaatakowany 25 kwietnia przez 14 piratów. Napastnicy zdołali wedrzeć się do specjalnie zabezpieczonego pomieszczenia zwanego cytadelą, zaprojektowanego dla ochrony załogi przed atakami. Uprowadzili marynarzy i zabrali gotówkę.
Rzecznik polskiego MSZ Marcin Bosacki sprecyzował, że w skład załogi wchodziło czterech Polaków i Rosjanin. Jak powiedział, MSZ śledził sytuację i uczestniczył w wysiłkach na rzecz jej szczęśliwego zakończenia. - Od początku byliśmy w kontakcie i współpracowaliśmy zarówno z niemieckim armatorem, jak i dyplomacjami Niemiec i Rosji oraz władzami nigeryjskimi - poinformował.
Po uwolnieniu wszystkich pięciu marynarzy zaopiekował się nimi polski konsul, który umożliwił im wyjazd z Nigerii oraz powrót do Europy, za co otrzymaliśmy podziękowania od strony rosyjskiej i armatora - powiedział rzecznik. Dodał, że od poniedziałku cała czwórka Polaków jest już ze swoimi rodzinami w kraju.
Armator podkreślił, że mimo trudnych warunków w niewoli, stan zdrowia porwanych członków załogi jest dobry.
Firma Sunship Schiffahrtskontor KG nie ujawniła, czy zapłacono okup.
Pod względem zagrożenia dla żeglugi Zatoka Gwinejskiej, nad którą leży Nigeria, ustępuje jedynie wodom w pobliżu Rogu Afryki, gdzie grasują piraci somalijscy. Wiele gangów aktywnych na tym akwenie wywodzi się ze zbrojnych ugrupowań, które funkcjonowały w pobliżu delty Nigru, zanim zgodziły się na zaproponowaną przez nigeryjski rząd amnestię w 2009 roku.
