Niezwykła przyjaźń człowieka i wróbla
Wzruszająca historia ze Szczecina
Wzruszająca historia ze Szczecina - zdjęcia
Niezwykle pozytywna historia ze Szczecina. Młoda mieszkanka tego miasta Katarzyna Kupny uratowała na strychu swojego domu młodego wróbelka, a właściwie "wróbelkę". Ptaszek prawdopodobnie wypadł z gniazda i bez pomocy człowieka prawdopodobnie szybko by zginął. Okazało się jednak, że udział dziewczyny w życiu zwierzaka na uratowaniu się nie skończył.
Po dwóch tygodniach karmienia ptaszka jajkami, twarożkiem, mącznikami, bananem i witaminami dla kanarków wróbelek został wypuszczony do przydomowego ogródka. Nie odleciał jednak daleko. Usiadł na drzewie i z powrotem wrócił do Kasi. Tak zaczęła się niezwykła przyjaźń człowieka z dzikim ptakiem.
(WP.PL/meg)
Pozytywna historia ze Szczecina
- Bardzo lubię zwierzęta i jestem wyczulona na ich los. Kilka lat temu uratowałam także jeża, gołębia i srokę - mówi Katarzyna Kupny. - Nawet jak widzę ślimaka na chodniku, przenoszę go w bezpieczne miejsce - dodaje.
Pozytywna historia ze Szczecina
Wróbel domownik mieszka teraz w ogrodzie za dnia, a wieczorem przylatuje do domu, żeby zasnąć w specjalnie przygotowanym dla niego domku. Rano, po nakarmieniu, odlatuje do swojej ptasiej rodziny.
Pozytywna historia ze Szczecina
Wróbelek reaguje na imię "Dziubek" i po zawołaniu przylatuje z drzewa czereśni, gdzie lubi odpoczywać. Siada na ramieniu Katarzyny, ale tylko wtedy, gdy nie ma nikogo innego w pobliżu.
Pozytywna historia ze Szczecina
- Wieczorami gram czasami w ogrodzie na wiolonczeli i być może wróbelkowi też podoba się moja muzyka - mówi Kasia, której dziki ptak często wtedy towarzyszy.
Pozytywna historia ze Szczecina
W ogrodzie "Dziubek" ma przygotowany karmnik i wodę, z czego zadowolone są także inne wróble, które razem z nim przez cały dzień ćwierkają na tarasie.
Pozytywna historia ze Szczecina
Kasia jest absolwentką Akademii Muzycznej im. Stanisława Moniuszki w Gdańsku. Widać wrażliwość artystki doceniają nawet braciszkowie mniejsi.
Pozytywna historia ze Szczecina
Chociaż wróbel domowy to ptak popularny i często widywany w polskich miastach, od roku 2004 objęty jest ścisłą ochroną gatunkową. Wbrew powszechnemu mniemaniu nie jest to najliczniej występujący ptak lęgowy w Polsce (ustępuje liczebnością ziębie zwyczajnej), a jego liczebność cały czas spada w całej Europie.