Nieznani sprawcy otworzyli studzienki ujęcia wody pitnej
Pracownicy ochrony ujęcia wody pitnej
dla części mieszkańców Bielska-Białej ujawnili, że nieznani
sprawcy otworzyli tam osiem studzienek. Ujęcie w Kobiernicach
zamknięto. Prezes miejscowej spółki wodociągowej Aqua, Piotr Dudek
uspokajał, że woda nie została skażona.
Poinformował on, że spółka przeprowadziła analizę pod kątem skażenia chemicznego. Pierwsze wyniki wskazują, że woda nie została zanieczyszczona. Pobrano także próbki do badań bakteriologicznych. Wyniki będą znane po południu. Próbki do badań pobrał także bielski sanepid.
Według Dudka, zagrożenia nie ma. Z ujęcia pobierana jest woda do akwarium, w którym żyją pstrągi, czyli ryby czułe na wszelkie zanieczyszczenia. Nie zauważono by zachowywały się inaczej niż zwykle - powiedział prezes.
Poinformował też, że bielszczanie nie odczuli zamknięcia ujęcia w Kobiernicach. Trafia do nich woda z innych ujęć.
Z nieoficjalnych informacji uzyskanych ze źródeł policyjnych wynika, że zamieszanie związane z otwarciem studzienek mogli wywołać zbieracze złomu. Sprawa jest wyjaśniana.