Niewybredne żarty z katastrofy w niemieckiej telewizji ZDF
Publiczna telewizja ZDF w niesmaczny sposób śmieje się z tragicznej katastrofy pod Smoleńskiem - podaje tygodnik "Newsweek" na swoich stronach internetowych. Tygodnik zamieszcza film, na którym niemiecki komik Urban Priol mówi o Lechu Kaczyńskim: "W całej Europie był wyśmiewany. Żadna świnia nie chciała mieć z nim do czynienia. A teraz ta orgia poruszenia, również wśród naszych dziennikarzy". Publiczność w studiu zanosi się śmiechem i bije brawo - odnotowuje "Newsweek".
18.04.2010 | aktual.: 18.04.2010 16:30
Priol idzie na całość i odgrywa scenę, jaka mogła mieć miejsce w prezydenckim samolocie tuż przed katastrofą pod Smoleńskiem. - Widoczność jest zła. Lądujemy w Mińsku? - pyta, naśladując polski akcent. Potem ostrym, szczekającym głosem odpowiada, wcielając się w prezydenta Kaczyńskiego: - Lądujecie tu, natychmiast, to rozkaz. Jestem prezydentem!
Priol sugeruje następnie, że gdyby w podobnym wypadku lotniczym zginęła cała niemiecka elita, ludzie odetchnęliby z ulgą. - Gdyby u nas rozbił się wiceminister spraw zagranicznych, wielu pytałoby: Dlaczego nie spotkało to jego przełożonego? - przekonuje. To aluzja do wyśmiewanego często szefa niemieckiej dyplomacji Guido Westerwellego. Priol zapewnia też, że nikt w Niemczech nie żałowałby śmierci chciwych bankierów ani księży-pedofilów.
Tak wyglądał najnowszy odcinek comiesięcznego programu "Neues aus der Anstalt" ("Nowości z zakładu"), reklamowanego jako satyra polityczna. We wtorek o godzinie 22.15 program pokazała na żywo publiczna telewizja ZDF - odpowiednik polskiej Dwójki. Powtórki można było oglądać w kanałach tematycznych ZDF Infokanal i ZDF Theaterkanal. W dniu pogrzebu prezydenta Kaczyńskiego ten odcinek zamierza pokazać telewizja 3sat.