Niespotykane opady i powodzie na Półwyspie Gargano
Jedna ofiara śmiertelna i jedna osoba zaginiona - to wciąż jeszcze prowizoryczny bilans niespotykanych opadów na południu Włoch. Nawiedziły one półwysep Gargano w regionie Apulii, zwany ostrogą włoskiego buta.
07.09.2014 | aktual.: 08.09.2014 12:24
Jak obliczają synoptycy, w ciągu pięciu dni spadło tam pół metra wody. To tyle, co w ciągu całego roku. Rzeki wystąpiły z brzegów, ulicami zamiast samochodów pędziły rwące potoki.
Jak poinformowały włoskie media, zginęła co najmniej jedna osoba, a wiele jest zaginionych. W sobotę po południu znaleziono ciało 24-letniego mężczyzny. Jak podał dziennik "Corriere della Sera", wśród zaginionych jest dwoje dzieci.
Od kilku dni nad Półwyspem Gargano przechodzą nawałnice. Z brzegów wystąpiło wiele rzek. Pod wodą znalazły się m.in. kempingi. Woda porywała przyczepy kempingowe i campery. Żywioł dał się we znaki stałym mieszkańcom, a także turystom, w tym bywalcom pięknej plaży w miejscowości Peschici. Ewakuować z niej musiano około tysiąca osób, Sama plaża zmalała zaś o połowę. Straty materialne są znaczne.