Niespodziewany komentarz w TVP Info. Szef "Solidarności" skarcił PiS
Zapewne nie tak miała wyglądać poranna rozmowa w TVP Info. Gościem stacji był przewodniczący NSZZ Solidarność Piotr Duda. Poproszony został o komentarz do zmiany na stanowisku premiera. Decyzję PiS, jak i samego kandydata na nowego szefa rządu, ocenił bardzo negatywnie. Stwierdził, że jeśli współpraca z Morawieckim ma wyglądać tak, jak do tej pory, to w perspektywie "widzi ulicę".
- Kompletnie nie rozumiem tej decyzji. Dla mnie Beata Szydło to najlepsza premier po '89 roku. Co można więcej zrobić dla swojej partii jak wygrać wybory prezydenckie, parlamentarne, wywindować PiS na 47-proc. poparcie, wprowadzić trudne reformy społeczne? Nie było łatwo. W rządzie nie wszyscy byli tacy hurraoptymistyczni. Nie wszyscy chcieli te reformy wprowadzać. A skończyło się tak, jak się skończyło - ubolewał Duda w TVP Info. Podkreślił zarazem, że wypowiada się jako obywatel i wyborca PiS-u, który "reprezentuje miliony jego elektoratu".
Szef "Solidarności" nie krył obawy przed zmianą polityki gospodarczej rządu na bardziej liberalną. Zapewnił, co prawda, że będzie współpracował z premierem Morawieckim, ale podkreślił, że jeśli ma ona wyglądać tak, jak do tej pory, to w perspektywie "widzi ulicę, a nie radę dialogu społecznego".
Duda wskazał przy tym na tzw. trzydziestokrotność, czyli kwotę ograniczenia rocznej podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe. W ocenie szefa stanowi ona "zaprzeczenie zrównoważonego rozwoju".
Przewodniczący Solidarności przyznał, że nie wyklucza spotkania z Jarosławem Kaczyńskim.