PolitykaNiespodziewana zapowiedź Palikota. "To cena za poparcie"

Niespodziewana zapowiedź Palikota. "To cena za poparcie"

Janusz Palikot powiedział w "Gościu Wydarzeń" w Polsat News, że "jest cena", którą Donald Tusk będzie musiał zapłacić w zamian za poparcie Ruchu Palikota.

Niespodziewana zapowiedź Palikota. "To cena za poparcie"
Źródło zdjęć: © PAP | Tomasz Gzell

21.11.2011 | aktual.: 22.11.2011 10:42

Palikot nie ma wątpliwości, że sejmowa większość rządu Donalda Tuska jest "na granicy". - To jest większość trzech, czterech posłów - zauważył w Polsat News Janusz Palikot. I dodał: - Trzeba pamiętać, że część PSL-u, chociażby poseł Kłopotek czy poseł Piechociński już dzisiaj czy wczoraj zgłaszała pewien rodzaj dystansu wobec tych zmian, które zapowiedział w swym expose premier Donald Tusk - analizował Janusz Palikot. Jako przykład podał "sprawę KRUS".

Jak mówił Palikot, "trzeba się spodziewać, że premier w tej czy w kilku innych sprawach dotyczących zmian, które przedstawił, będzie chciał naszego poparcia". - My gotowi jesteśmy go udzielić, ale też na jakichś warunkach - zapowiedział w "Gościu Wydarzeń” szef Ruchu Palikota.

- Chcemy zażądać od Tuska ceny polegającej na tym, że np. zwiększymy kwotę wolną od podatku oraz poziom tzw. najniższego wynagrodzenia - mówił. Zdaniem gościa Polsat News "musi być większy transfer na rzecz najuboższych i najbiedniejszych".

Janusz Palikot wyjaśniał też, że jego ugrupowanie nie jest za podniesieniem wieku emerytalnego. - Nie tyle "nie jesteśmy za", co możemy to zaakceptować, jeśli jest to konieczne dla budżetu. Ale znów - za jakąś cenę - mówił.

Pytany czy będzie stawiał również warunki personalne odpowiedział, że "trzeba być realistą", chociaż - jak zastrzegł - "ja całkowicie nie akceptuję kandydatury Jarosława Gowina". - Nie będziemy żądali zmian - dodał jednak.

Janusz Palikot stwierdził, że nie zamierza negować wszystkich działań rządu. - Opozycja, która na wszystko mówi nie, to jest opozycja, której nigdy obywatele powierzą władzy - mówił. - Ja nie będę wszystkiego popierał, co pan premier proponuje. Na pewno będziemy mieli bardzo wiele kwestii spornych.

Zapowiedział też że Ruch będzie chciał zmian w kodeksie karnym dotyczących obrazy uczuć religijnych, a także zmian art. 212 mówiącego o obrazie prezydenta.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (661)