"Niesiołowski świadomie znieważył prezydenta"
Szef klubu parlamentarnego PiS Przemysław Gosiewski uważa, że Stefan Niesiołowski (PO) w wywiadzie udzielonym TVN24 18 lipca "świadomie znieważył" prezydenta i
wicemarszałka Sejmu Krzysztofa Putrę (PiS).
Gosiewski chce, by "skandalicznym zachowaniem" Niesiołowskiego zajęła się sejmowa komisja etyki; we wniosku do szefa tej komisji Sławomira Rybickiego (PO) Gosiewski domaga się ukarania posła Platformy w trybie regulaminu Sejmu.
Według Gosiewskiego, wicemarszałek Sejmu z PO "celowo i świadomie" obrażając innych "tylko po to, by wywołać tanią sensację medialną, działa w sposób sprzeczny z zasadami etyki poselskiej i regulaminem Sejmu".
Jak pisze szef klubu PiS, zachowanie Niesiołowskiego "zaczyna nosić znamiona recydywy. Poseł PO wielokrotnie szkalował i obrażał polityków PiS, ale teraz dopuścił się świadomego ataku na prezydenta Lecha Kaczyńskiego".
Chodzi o wypowiedź Niesiołowskiego na temat piątkowych doniesień "Dziennika". Gazeta ta w artykule "Wojna polsko-polska" przedstawiła - jak napisano - "najważniejsze momenty konfliktu między Kancelarią Lecha Kaczyńskiego i otoczeniem Donalda Tuska w sprawie amerykańskiego systemu antyrakietowego".
Gosiewski we wniosku do szefa komisji etyki przytoczył fragmenty wypowiedzi Niesiołowskiego na ten temat.
Wina prezydenta jest tu bezsporna - powiedział w TVN24 wicemarszałek Sejmu z PO. "Prezydent mówi tonem przesłuchującego esbeka (...) To powinien być początek końca prezydentury Lecha Kaczyńskiego. (...) Prezydent powinien ustąpić, albo być zmuszonym. Kolegium lekarskie powinno się zebrać (...) stan psychiczny pana prezydenta wydaje mi się tego rodzaju, że należy postawić pytanie, czy jest zdolny do pełnienia funkcji" - zacytował Niesiołowskiego Gosiewski.
"Tolerowanie sytuacji, w której poseł i wicemarszałek Sejmu celowo niszczy autorytet parlamentu i prezydenta Lecha Kaczyńskiego, w celu budowy swojego kapitału politycznego, byłoby czymś niebywałym i niespotykanym w demokratycznych krajach" - czytamy we wniosku Gosiewskiego do komisji etyki.
"Tylko stanowcza reakcja komisji może powstrzymać pana posła Stefana Niesiołowskiego od dalszych zachowań, które przeczą dobrym obyczajom parlamentarnym i sprowadzają poziom debaty do medialnego spektaklu, w którym wszystko wolno.(...) Poseł PO wystawia jak najgorsze świadectwo sobie i ugrupowaniu, które toleruje w swoich szeregach tego typu zachowania. Pan poseł Stefan Niesiołowski powinien zostać surowo ukarany, ponieważ jego zachowanie de facto ośmiesza państwo polskie i negatywnie wpływa na jego międzynarodowy wizerunek" - napisał Gosiewski.