Świat"Niesiłowe" metody walki z protestującymi

"Niesiłowe" metody walki z protestującymi

Białoruskie władze wykorzystują "niesiłowe" metody walki z uczestnikami protestu opozycji - napisała agencja AFN na swej stronie internetowej. Tego dnia 20-osobowa grupa zwolenników Aleksandra Łukaszenki pojawiła się na Placu Październikowym w Mińsku, gdzie trwa protest przeciwko sfałszowaniu wyborów prezydenckich.

Zwolennicy Łukaszenki zatrzymali się niedaleko miasteczka namiotowego, głośno wyrażając swą dezaprobatę i usiłując sprowokować dyskusje z protestującą młodzieżą. Kilka osób z tej grupy co jakiś czas podchodziło do otaczającego namioty żywego łańcucha i obrzucało uczestników protestu przekleństwami.

Telewizja ONT pokazała kadry z placu, informując, że to "mieszkańcy okolicznych domów przyszli rozgonić demonstrantów, gdyż mają już dość hałasu i pijanej młodzieży".

Radio Swoboda poinformowało tymczasem, że po południu na Placu Październikowym pojawili się pracownicy wodociągów w obstawie funkcjonariuszy milicji. Oświadczyli, że pękła rura i muszą natychmiast sprawdzić studzienkę, znajdującą się na terenie miasteczka namiotowego.

Sprawdzili wszystkie namioty i studzienkę znaleźli dopiero pod ostatnim. Na plac ściągnięto dźwig - informuje Radio Swoboda, wyrażając przypuszczenie, że jest to próba likwidacji miasteczka namiotowego.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)