Nieprawidłowości w porodach na Śląsku
Na Śląsku o ponad sto procent - w porównaniu z rokiem ubiegłym - wzrosły sumy pieniędzy wydawanych przez szpitale na tak zwane porody powikłane i diagnostykę noworodków. Jak się dowiedziało Radio Katowice, na oddziałach położniczych prowadzone są szczegółowe kontrole Narodowego Funduszu Zdrowia, które powinny wyjaśnić, czy szpitale nie stosują dodatkowych zabiegów bezpodstawnie.
02.08.2004 | aktual.: 02.08.2004 15:03
Za normalny, naturalny poród szpital otrzymuje 1400 złotych, poród powikłany to ponad 2700 złotych. Według Marka Piekarskiego - szefa katowickiego oddziału Funduszu, praktycznie na każdym oddziale położniczym w regionie odnotowano znaczny wzrost wykazywanych porodów powikłanych. Często dzieje sie również tak, że dziecko które po porodzie otrzymało 10 punktów w skali Apgar - czyli wartość największą z możliwych - traktowane jest jak dziecko z wadami rozwojowymi - podkreśla dyrektor.
Zdaniem profesora Janusza Świetlińskiego - śląskiego konsultatnta do spraw neonatologii, obecny system zdrowia umożliwia dyrektorom biednych szpitali poszukanie pieniędzy na dodatkowych - czasami niepotrzebych - badaniach. System w tej chwili sprzyja temu żeby znajdować powikłania bo za to dostaje się pieniążki - wyjaśnia Świetliński. Profesor podkreśla, jednocześnie że nie byłoby takich nadużyć gdyby za zwykły poród Narodowy Fundusz Zdrowia płaciłby wystarczająco.
Tymczasem Lech Wędrychowicz - zastępca dyrektora w śląskim oddziale Narodowego Funduszu Zdrowia wyjaśnia, że problemy z gwałtownym wzrostem wydatków na niemowlaki i porody występują w całej Polsce.