Trwa ładowanie...
d2kugi5
12-10-2004 17:35

Nieprawidłowości w dializowaniu chorych w Zgierzu

Marszałek województwa łódzkiego Stanisław Witaszczyk złożył do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa związanego z działalnością szpitala wojewódzkiego w Zgierzu - poinformowała szefowa zgierskiej prokuratury Jolanta Stańczyk.

d2kugi5
d2kugi5

Zawiadomienie ma związek z działalnością stacji dializ w tym szpitalu, prowadzoną od dwóch lat przez spółkę Avitum, oraz nieprawidłowościami w rozliczaniu świadczeń z zakresu hemodializ i użyciem erytropoetyny (EPO) z łódzkim oddziałem Narodowego Funduszu Zdrowia. Tymczasem zgierska prokuratura od miesiąca prowadzi postępowanie w sprawie stacji dializ po złożeniu zawiadomienia przez dyrekcję szpitala.

Po doniesieniu marszałka zlecone zostaną czynności potwierdzające, ale badaniem tych problemów prokuratura zajmuje się już od miesiąca, ponieważ sam szpital zawiadomił o pewnych nieprawidłowościach w wypełnianiu dokumentacji przez spółkę Avitum - wyjaśniła Stańczyk. Dodała, że prokuratura oczekuje w tej sprawie na wyniki kontroli NIK i łódzkiego oddziału NFZ.

Od dwóch lat szpital w Zgierzu, który podlega samorządowi województwa, ma podpisaną umowę na usługi z zakresu dializ ze spółką Avitum. W umowie z NFZ szpital jest wykonawcą, a spółka - podwykonawcą usług. Według marszałka, po kontroli przeprowadzonej w lipcu w szpitalu okazało się, że doszło do poświadczenia nieprawdy w umowie zawartej z łódzkim odziałem NFZ w sprawie wydzierżawionego przez szpital spółce sprzętu do wykonywania dializ oraz pracowników.

Druga część zawiadomienia dotyczy nieprawidłowości w dokumentacji, która stała się podstawą do wypłacenia środków przez NFZ. Dotyczy to głównie wykorzystywania EPO w czasie dializ. Według zawiadomienia, szpital łącznie ze spółką zakontraktował z NFZ w każdym przypadku dializowanego pacjenta zastosowanie EPO, co podwyższało koszt tej dializy. Lek ten jednak nie był lub nie mógł być stosowany do wszystkich zabiegów.

d2kugi5

Z doniesienia wynika, że w piśmie z 20 lipca tego roku, podpisanym przez kierownika stacji dializ Avitum, stwierdzono inną liczbę dializ ogółem - 6604 i z zastosowaniem erytropoetyny - 5256.

Od sierpnia prowadzona jest przez pracowników szpitala kontrola w zgierskiej stacji dializ. Spółka, rozliczając kontrakt, powinna zróżnicować dializy z EPO, czego nie czyniła i w ten sposób doszło prawdopodobnie do sfałszowania rozliczenia - napisał w zawiadomieniu marszałek województwa.

Jak informowała rzeczniczka łódzkiego oddziału NFZ Beata Aszkielaniec, kontrole przeprowadzone przez inspektorów łódzkiego oddziału NFZ w szpitalu w Wieluniu oraz w stacji dializ w Zgierzu wykazują niewielkie odstępstwa od umowy z NFZ. Kontrole odbywają się we wszystkich dziewięciu stacjach dializ na terenie woj. łódzkiego.

Według Aszkielaniec, kontrola wykazała, że niektórym pacjentom nie było podawane EPO. Było to uzasadnione przez lekarzy i szczegółowo opisane w dokumentacji lekarskiej. Nie są to takie nieprawidłowości jak w szpitalu w Kutnie i umowa z tymi placówkami nie będzie zerwana - wyjaśniła Aszkielaniec. Dodała, że mimo to stacje dializ będą musiały liczyć się ze zwrotem do NFZ części pieniędzy z kontraktu.

d2kugi5

Kontrole mają związek z sytuacją w powiatowym szpitalu w Kutnie, gdzie dializowani pacjenci od kilku miesięcy nie dostawali erytropoetyny - hormonu odpowiedzialnego za produkcję czerwonych krwinek. Zamiast tego robiono im transfuzję krwi, co niektórzy specjaliści uważają za terapię niewłaściwą i anachroniczną. NFZ zerwał umowę z kutnowskim szpitalem, a pacjenci oddziału dializ zostali przeniesieni do oddalonego o kilkadziesiąt kilometrów szpitala w Pabianicach. Śledztwo w sprawie narażenia życia i zdrowia pacjentów prowadzi kutnowska prokuratura.

d2kugi5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2kugi5
Więcej tematów