Trwa ładowanie...
d1jcim2
ipn
30-06-2002 10:20

NiePolska nieZjednoczona niePartia półRobotnicza

Polska Zjednoczona Partia Robotnicza nie była właściwie partią, ani nie była w pełni polska, ani
robotnicza, ani nawet zjednoczona - mówi historyk Łukasz Kamińśki w "Biuletynie Instytutu Pamięci Narodowej".

d1jcim2
d1jcim2

Najnowszy "Biuletyn" nr 5 przynosi blok materiałów o PZPR. Głównym jest wywiad z dr. historii okresu PRL Łukaszem Kamińskim, który konkluduje: Partia nie była tak naprawdę ani w pełni polska, ani zjednoczona, ani robotnicza, a na dodatek właściwie to wcale nie była partia.

Rozwijając tę tezę Kamiński mówi: Nie można powiedzieć, że była to partia antypolska w takim sensie, że walczyła z polskością, niemniej bardzo często szkodziła polskiemu społeczeństwu, chociażby w sprawach kultury narodowej, gospodarki. Dodaje, że w latach 40. partia zdradziła Polskę, stając po stronie Moskwy i zaprowadzając sowiecki porządek w Polsce.

Zarazem historyk stawia pytanie, jak dalece partia w trakcie swego istnienia "spolszczyła się". Starając się ogarnąć jak największą część społeczeństwa, sama stawała się odzwierciedleniem jego poziomu intelektualnego i poglądów. Podaje przykład zwalczanych przez władze PRL kościelnych obchodów millenijnych, kiedy wielu członków partii jawnie opowiedziało się za Kościołem.

Warto się zastanowić, czy słowo partia jest dobrym określeniem dla PZPR - zastanawia się dalej Kamiński. Tak naprawdę, była to struktura administracyjna, która zarządzała państwem - od szczytów władzy po najdrobniejszy zakład pracy i gminę. Ośrodkiem władzy zawsze był bardziej komitet zakładowy PZPR niż dyrekcja zakładu, bardziej komitet gminny niż urząd gminny - mówi.

d1jcim2

Robotnicy stanowili około połowy szeregowych członków partii, a na stanowiskach wybieralnych zawsze byli w zdecydowanej mniejszości. Co pewien czas w specjalnych akcjach poprawiano skład społeczny, żeby bardziej odpowiadał głoszonej ideologii, a nawet usiłowano przyciągnąć do partii chłopów. Najmniej było przedstawicieli tych grup w latach 80., kiedy robotnicy najliczniej i najszybciej opuszczali szeregi partyjne - mówi Kamiński.

Kwestionując określenie PZPR jako "zjednoczona", Kamiński stwierdza: Tak naprawdę, w partii najwięcej było koterii towarzyskich, rodzinnych, które nie walczyły o ideały, ale o zakres swoich wpływów, chciały kontrolować jak najwięcej stanowisk, walczyły o władzę i pieniądze - oświadczył.(ck)

d1jcim2
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1jcim2
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj