Niepokojące dane w nowym raporcie NFZ. Długie kolejki do lekarzy

Co musisz wiedzieć?

• Kolejki do specjalistów: Na koniec 2024 r. najwięcej osób czekało na wizytę do okulisty, dentysty i neurologa.
• Czas oczekiwania: W sytuacji "pilnych" przypadków, czas oczekiwania do niektórych poradni wynosi nawet 234 dni.
• Planowane zmiany: Według ekspertów zmiany dot. składki zdrowotnej mogą wpłynąć na wydłużenie kolejek i zwiększenie wydatków na prywatną opiekę zdrowotną.

Jak wynika z opublikowanego przez Narodowy Fundusz Zdrowia "Sprawozdania za IV kwartał 2024 r.", na który powołuje się "Fakt", pod koniec zeszłego roku najwięcej osób czekało na wizytę do okulisty (ponad 424 tys. osób), do dentysty i neurologa (250 tys. osób) czy do kardiologa (ponad 180 tys. osób).

Sytuacja wyglądała podobnie także w 2023 r. - również wtedy to właśnie do tych specjalistów oczekiwało najwięcej osób.

Portal podaje, że w sytuacji pilnych przypadków, pacjenci muszą czekać:

• 234 dni do poradni endokrynologicznej osteoporozy,
• 177 dni do poradni neurochirurgicznej,
• czy 119 dni do poradni endokrynologii i diabetologii dziecięcej.

Z kolei gdy mowa o stabilnych przypadkach, czas oczekiwania jest jeszcze dłuższy i wynosi on:

• 542 dni do poradni genetycznej dla dzieci,
• 322 dni na oddział chirurgii onkologicznej dla dzieci,
• czy 251 dni do poradni neurochirurgicznej.

224 dni to czas oczekiwania na usunięcie migdałków, 162 dni - na fizjoterapię, 156 dni - na wszczepienie endoprotezy kolana, a 141 dni - na wszczepienie endoprotezy biodra.

W środę Senat rozpoczyna dwudniowe posiedzenie, podczas którego izba zajmie się m.in. nowelą ustawy obniżającą składkę zdrowotną dla przedsiębiorców. Sejm uchwalił tę nowelizację na początku kwietnia głosami KO, Polski 2050-TD i PSL-TD. Przeciwko byli posłowie PiS, Lewicy i koła Razem, a Konfederacja wstrzymała się od głosu.

Według ekspertów jeśli dojdzie do obniżenia składki zdrowotnej, sytuacja może się pogorszyć. - Już teraz braki NFZ wynoszą ok. 22 mld zł i rosną. Nawet jeśli ubytek spowodowany tą ustawą w wysokości co najmniej 6 mld zł skompensowany zostanie z budżetu państwa, zmiana utrudni władzom publicznym "zapewnianie obywatelom, niezależnie od ich sytuacji materialnej, równego dostępu do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych" - podają w opinii przesłanej senatorom eksperci Polskiej Sieci Ekonomii, cytowani przez portal.

Ostrzegają oni, że nowelizacja może prowadzić do wydłużenia kolejek i zmuszenia pacjentów do korzystania z prywatnej opieki zdrowotnej, co zwiększy wydatki prywatne na zdrowie i pogorszy sytuację materialną najmniej zamożnych pacjentów.

Czytaj też:

Wirus szaleje. Sezon "najgorszy od dekady"

"Niedopuszczalne". Naczelna Rada Lekarska reaguje na zachowanie Brauna

Źródło: Fakt, Wirtualna Polska