Niepewny los łosia-albinosa
Łosia-albinosa zauważono w Norwegii. Naukowcy natychmiast uznali, że to rzadkie zwierzę należy ... jak najprędzej zabić, aby nie przekazało swych nietypowych genów następnym pokoleniom. Wielu ludzi oburza się i żąda "ułaskawienia" dla białego łosia - informuje "Der Spiegel" w wydaniu internetowym.
11.10.2006 20:35
Decyzja w sprawie albinosa powinna zapaść szybko, bowiem w czwartek rozpoczyna się w Norwegii sezon polowań na łosie.
Zoolodzy nie mają wątpliwości. "Pewnie, że to zabawne, mieć łosia- albinosa, który biega po naszych lasach - powiedział mediom Morten Brommdal z Uniwersytetu Oslo. - Ale z punktu widzenia gatunku, pozostawienie go przy życiu byłoby niewłaściwe".
Łoś zacząłby się rozmnażać i przekazywać potomstwu swoje zakłócenia pigmentacji. "Wkrótce mielibyśmy na tych obszarach leśnych dwa, trzy, cztery łosie-albinosy, albo i pięć" - tłumaczył Brommdal.
Zwykli ludzie solidaryzują się jednak z białym łosiem i dają temu wyraz, także w Internecie. Padła propozycja, by zwierzę schwytać i umieścić w zoo. Są też zwolennicy wykastrowania albinosa, co wytrąciłoby argumenty z rąk naukowców. Wielu ludzi uważa jednak, że łosia-albinosa należy zostawić w spokoju i pozwolić, by o jego losie zadecydowały ... wilki. Do myśliwych ludzie apelują o oszczędzenie białego łosia.
W Skandynawii żyje około 450 tysięcy łosi. Co roku na odstrzał przeznacza się 150 tys.