Niepełnosprawny mieszkaniec Olsztyna został zamordowany; zarzuty usłyszała m.in. jego żona
Policja znalazła ciało 31-letniego niepełnosprawnego mężczyzny. Mężczyzna został zamordowany. Zarzut współudziału w zabójstwie usłyszały trzy osoby: żona 31-latka, jej kochanek oraz znajomy pary.
02.05.2013 | aktual.: 02.05.2013 16:46
Do zdarzenia doszło w Olsztynie przy ulicy Barcza w zaroślach naprzeciwko placu zabaw. Ciało mężczyzny zauważył przypadkowy przechodzień, który powiadomił policję. Ustalono, że zmarły to 31-letni niepełnosprawny poruszający się na wózku inwalidzkim mieszkaniec pobliskiego osiedla. Ofiara miała obrażenia twarzy, które wskazywały na to, że mogły one powstać w wyniku działania innych osób.
Policjanci zatrzymali najpierw 41-letniego Jacka P., kochanka żony zmarłego. Następnie ustalono drugiego ze sprawców zabójstwa, którym okazał się kolega Jacka P. 31-letni Łukasz K. Podczas przesłuchania mężczyźni przyznali się do wspólnego dokonania zabójstwa. Sprawcy złożyli obszerne wyjaśnienia i przyznali się do zarzucanych im czynów.
W trakcie przesłuchania policjanci ustalili, że żona 31-latka wiedziała o wszystkim i działała ze sprawcami zabójstwa. Joanna G. miała swój udział w przestępstwie. 29-latka pod pretekstem spaceru wyprowadziła męża na wózku inwalidzkim w okolice placu zabaw przy ulicy Barcza. Wówczas Jacek P. oraz Łukasz K. założyli na szyję jej męża skórzany pasek, którym go dusili, aż ten utracił przytomność. Następnie sprawcy jeszcze bili i kopali pokrzywdzonego. Podejrzani zaciągnęli ciało 31-latka oraz jego wózek inwalidzki w pobliskie zarośla. Dodatkowo sprawcy, aby zatrzeć ślady przestępstwa, spalili odzież zmarłego w pobliskim pustostanie.
Jak ustalili policjanci, po zabójstwie sprawcy mieli wrócić do mieszkania zmarłego, gdzie wspólnie pili alkohol.
Sprawcy zabójstwa już usłyszeli zarzuty. Prokurator wystąpi też z wnioskiem o ich tymczasowe aresztowanie. Za zabójstwo grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.