ŚwiatNieoczekiwana wizyta Busha w Iraku

Nieoczekiwana wizyta Busha w Iraku

Amerykański prezydent George W. Bush opuścił już Irak, gdzie przebywał z kilkugodzinną wizytą. W Bagdadzie przeprowadził konsultacje z irackim premierem Nurim al-Malikim i jego ministrami, a także spotkał się z żołnierzami USA.

Nieoczekiwana wizyta Busha w Iraku
Źródło zdjęć: © AFP

13.06.2006 | aktual.: 13.06.2006 21:07

Przedstawiciel Białego Domu poinformował, że Bush odleciał ze stolicy Iraku o godz. 13.50 czasu wschodnioamerykańskiego, czyli o godz. 19.50 w Polsce.

Rozmowy z premierem Malikim odbyły się w bagdadzkiej Zielonej Strefie - ufortyfikowanej części miasta, gdzie mieszczą się siedziby irackich władz.

Bush obiecał wsparcie nowego irackiego rządu. Przybyłem tutaj nie tylko po to, żeby spojrzeć panu w oczy, ale też żeby panu powiedzieć, że kiedy Ameryka daje słowo, to słowa dotrzymuje - powiedział. Iracki premier zapewniał ze swojej strony prezydenta USA, że nowe władze irackie są zdeterminowane, chcą odnieść sukces, pokonać terrorystów i przezwyciężyć wszelkie trudności.

Jak Bóg da, wszystkie cierpienia się skończą, wszyscy żołnierze (koalicji międzynarodowej) powrócą do swoich krajów, mając naszą wdzięczność za to, co zaoferowali, za ich ofiary - powiedział Maliki.

Wtorkowa wizyta Busha w Bagdadzie była utrzymywana w najściślejszej tajemnicy, także przed przedstawicielami władz irackich, z którymi prezydent USA miał się spotkać. Sięgnięto po maksymalne środki bezpieczeństwa. O podróży do Iraku wiedziała jedynie garstka współpracowników Busha i bardzo niewielu dziennikarzy, którzy przysięgali, że dotrzymają tajemnicy ze względów bezpieczeństwa.

Amerykański prezydent potajemnie opuścił w poniedziałek wieczorem, około godz. 21.00 czasu miejscowego (3.00 w Polsce) rezydencję w Camp David, skąd udał się śmigłowcem do bazy lotniczej Andrews pod Waszyngtonem. Stamtąd samolotem Air Force One poleciał do Iraku.

"Miło pana widzieć" - powiedział zaskoczony Maliki, który o przyjeździe Busha do Bagdadu dowiedział się na pięć minut przed spotkaniem. "Dziękuję za przyjęcie" - odpowiedział Bush. Wcześniej zapowiadano, że obaj politycy odbędą jedynie wideokonferencję.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)