Nieoczekiwana i symboliczna wizyta prezydenta w Katyniu
"Przedwyborczy smutek" - tak dziennik "Wriemia Nowostiej" tytułuje w poniedziałek korespondencję z Warszawy,
zapowiadającą zaplanowane na ten dzień uroczystości żałobne w
Lesie Katyńskim z udziałem prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego. Rosyjska gazeta podkreśla, że jest to pierwsza wizyta prezydenta
Kaczyńskiego w Rosji. "Wriemia Nowostiej" nazywa ją "nieoczekiwaną
i symboliczną".
Gazeta zaznacza, że polski prezydent nie ma w programie "ani oficjalnych rozmów z rosyjskim kierownictwem, ani nawet przyjazdu do Moskwy".
"Skład imponującej delegacji, skrupulatnie dobranych dziennikarzy i osób towarzyszących, podpowiada, że do wizyty prezydenta przywiązuje się duże znaczenie" - pisze dziennik.
"Nie chodzi o poprawę stosunków dwustronnych, ponieważ pan prezydent jedzie do Rosji, aby przypomnieć o najboleśniejszej stronicy historii" - dodaje "Wriemia Nowostiej".
Według gazety, "ulubiona symbolika braci Kaczyńskich jest niezwykle aktualna dla ich wewnątrzpolitycznych potrzeb na tle przygotowań do przedterminowych wyborów w Polsce, wyznaczonych na 21 października".
"Datę 17 września w ostatnich latach polskie władze obchodzą ze szczególnym rozmachem - w tym dniu w 1939 roku Armia Czerwona przekroczyła wschodnią granicę Polski. Około 15 tys. polskich oficerówoficerów zostało internowanych. W 1940 roku rozstrzelano ich w Lesie Katyńskim pod Smoleńskiem, Miednoje i Charkowie" - przypomina "Wriemia Nowostiej".
"Wybór 17 września jako daty pierwszej wizyty w Rosji wysokich przedstawicieli polskiej władzy nie jest przypadkowy" - podkreśla dziennik.
"Wriemia Nowostiej" odnotowuje, że wśród osobistości towarzyszących Lechowi Kaczyńskiemu są Krzysztof Penderecki z małżonką Elżbietą, a także odtwórcy głównych ról w nowym filmie Andrzeja Wajdy "Katyń", "na którego premierę w Teatrze Wielkim w Warszawie zamierza zdążyć prezydent".
"Gdy tylko informacja o wizycie polskiego prezydenta w Katyniu pojawiła się w Internecie, użytkownicy sieci od razu zrozumieli, że chodzi o przedwyborczy PR" - dodaje moskiewska gazeta.
Zdaniem "Wriemia Nowostiej", "za taki sam przedwyborczy manewr Polacy uważają decyzję o awansowaniu rozstrzelanych w ZSRR 67 lat temu polskich oficerów".
Jerzy Malczyk