PolskaNiemka żąda 2,5 mln zł za pozostawioną nieruchomość

Niemka żąda 2,5 mln zł za pozostawioną nieruchomość

Kwoty ponad 2,5 mln zł domaga się od Skarbu
Państwa 70-letnia obywatelka Niemiec - Agnes Trawny za pozostawioną
na Mazurach nieruchomość. Niemka, która wyjechała z Polski w 1977
roku jako tak zwany późny przesiedleńca, odzyskała już na
podstawie prawomocnego wyroku gospodarstwo rolne w Nartach koło
Szczytna.

Sąd Okręgowy w Olsztynie zajmie się sprawą odszkodowania na posiedzeniu 3 kwietnia. Jednak po rozpoznaniu wstępnym obniżył kwotę roszczenia do 1,5 mln zł.

Jak tłumaczy mec. Andrzej Jemielita reprezentujący przed sądem Trawny, mieszkająca na Mazurach do połowy lat 70. ub. wieku kobieta otrzymała w 1970 roku jako ojcowiznę działki w Nartach i Witkówku o łącznej powierzchni 59 ha. Gdy w 1977 r. wyjechała na stałe do Niemiec ówczesny naczelnik gminy Jedwabno wydał decyzję o przejściu tej nieruchomości na rzecz Skarbu Państwa.

Na mocy wyroku Sądu Najwyższego w 2005 roku Trawny odzyskała część nieruchomości czyli gospodarstwo rolne w Nartach. Nieruchomość była przez 30 lat własnością Skarbu Państwa, pozostającą w zarządzie Nadleśnictwa Szczytno. Dwie emerytowane rodziny pracowników leśnych muszą się stamtąd wyprowadzić.

Obecnie Trawny domaga się odszkodowania za pozostałe grunty, które Skarb Państwa podzielił na 32 działki i sprzedał nabywcom. Odzyskanie tych działek przez Trawny jest niemożliwe, ponieważ ich sprzedaż nowym właścicielom jest chroniona rękojmią związaną z wpisem do ksiąg wieczystych.

Zdaniem mec. Andrzeja Jemielity, Skarb Państwa sprzedając działki bezprawnie uzyskał korzyść majątkową kosztem dawnej właścicieli a ona z tego tytułu poniosła szkodę.

Jednym z fundamentów demokratycznego państwa prawnego jest ochrona prawa własności a konstytucja zapewnia prawo każdemu do wynagrodzenia szkody jaka została mu wyrządzona przez niezgodne z prawem działanie organu władzy publicznej - wyjaśnia pełnomocnik.

Mec. Jemielita wniósł także do sądu o zwolnienie obywatelki Niemiec z opłaty sądowej w kwocie 500 złotych. Tłumaczy, że mając dom w Niemczech utrzymuje się z renty, która w znacznej mierze przeznaczana jest na spłatę kredytu mieszkaniowego.

Trawny wyjeżdżając z Polski w połowie lat 70. ubiegłego wieku nabyła status tak zwanego późnego przesiedleńcy. Ci zaś otrzymywali rekompensaty od niemieckiego rządu za pozostawiony w Polsce majątek, dostawali także środki finansowe na zagospodarowanie się w ojczyźnie.

Obecnie Agnes Trawny domaga się zwrotu tego mienia w związku z żądaniem, jakie wystosował wobec niej niemiecki Finansowy Urząd Wyrównawczy. Instytucja chce od niej zwrotu odszkodowania za pozostawiony w Polsce majątek, wskazując, że istnieje możliwość jego odzyskania.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)