WAŻNE
TERAZ

Tajne posiedzenie w Sejmie. Wiemy, jaki temat chce poruszyć premier

Niemka chciała sprzedać polski "skarb" za "grosze"

Obraz Aleksandra Gierymskiego „Żydówka z pomarańczami” nie zostanie jutro zlicytowany w Niemczech. Poinformowała o tym właścicielka domu aukcyjnego w Buxtehude pod Hamburgiem, w którym pojawiło się dzieło zrabowane podczas drugiej wojny światowej. Eva Aldag powiedziała, że aukcja została odwołana po interwencji polskiego Ministerstwa Kultury i Muzeum Narodowego w Warszawie. Faktyczna wartość rynkowa obrazu waha się między 1,5 a 2 mln zł.

Jak wyjaśniła Eva Aldag, otrzymała z Ministerstwa pismo z prośbą o zbadanie autentyczności obrazu. - Ponieważ analiza zajmie trochę czasu, zaplanowana na jutro licytacja nie odbędzie się - powiedziała Eva Aldag. „Żydówka z pomarańczami’ - jedno z najwybitniejszych arcydzieł Gierymskiego - została zrabowana przez hitlerowców właśnie ze zbiorów Muzeum Narodowego. Właścicielka domu aukcyjnego w Buxtehude mówi, że nie miała o tym pojęcia.

- Dla mnie to był szok. Jest mi przykro z tego powodu - stwierdziła marszandka. Zdaniem Evy Aldag, obraz Gierymskiego po analizie ekspertów może trafić na kolejną aukcję w lutym przyszłego roku. O tym, czy dzieło zostanie wystawione, zdecyduje jego właścicielka.

Aldag przyznała, że nie znała Aleksandra Gierymskiego, dlatego nie była świadoma prawdziwej wartości obrazu. Cena wywoławcza „Pomarańczarki” została w niemieckim domu aukcyjnym ustalona na zaskakująco niskim poziomie 4 400 euro. Jego faktyczna wartość rynkowa waha się między 1,5 a 2 mln zł - pisze "Gazeta Wyborcza".

O wystawieniu na licytację obrazu Gierymskiego napisała dzisiejsza „Gazeta Wyborcza”. Marszand Marek Mielniczuk, na którego powołuje się "Gazeta Wyborcza", twierdzi, że „Pomarańczarka” z domu aukcyjnego w Buxtehude jest oryginałem. Byłaby to sensacja, ponieważ obraz uważany był za zaginiony od czasów drugiej wojny światowej. Eva Aldag nie chciała ujawnić historii obrazu po wojnie. Powiedziała jedynie, że pochodzi on z prywatnych zbiorów i został przez obecną właścicielkę odziedziczony.

Wybrane dla Ciebie
Niemieckie Eurofightery w Malborku. To odpowiedź Bundeswehry
Niemieckie Eurofightery w Malborku. To odpowiedź Bundeswehry
Afera korupcyjna w UE. Była wiceszefowa KE rezygnuje ze stanowiska
Afera korupcyjna w UE. Była wiceszefowa KE rezygnuje ze stanowiska
Nie żyje Leszek Gierszewski, założyciel firmy Drutex
Nie żyje Leszek Gierszewski, założyciel firmy Drutex
Nawet 14 stopni na termometrach. Idzie ocieplenie
Nawet 14 stopni na termometrach. Idzie ocieplenie
Tajne przemówienie Tuska w Sejmie. Wiemy, czego może dotyczyć
Tajne przemówienie Tuska w Sejmie. Wiemy, czego może dotyczyć
Miał wspierać Ukrainę. Rosyjski fizyk spędzi lata w kolonii karnej
Miał wspierać Ukrainę. Rosyjski fizyk spędzi lata w kolonii karnej
Ponura prognoza. Dmytro Kuleba zaniepokojony perspektywami dla Ukrainy
Ponura prognoza. Dmytro Kuleba zaniepokojony perspektywami dla Ukrainy
"Wielki Bu" chciał wyjść na wolność. Jest decyzja sądu
"Wielki Bu" chciał wyjść na wolność. Jest decyzja sądu
Biedronka rozdaje pracowniom świąteczne vouchery. Kwoty robią wrażenie
Biedronka rozdaje pracowniom świąteczne vouchery. Kwoty robią wrażenie
Nauczyciel miał obrażać, a uczniowie bić Ukraińców. Wstrząsająca historia ze Słupska
Nauczyciel miał obrażać, a uczniowie bić Ukraińców. Wstrząsająca historia ze Słupska
Tajne obrady Sejmu ws. bezpieczeństwa. Szef MON zabrał głos
Tajne obrady Sejmu ws. bezpieczeństwa. Szef MON zabrał głos
Ekstremalne mrozy w Rosji. Zimniej niż na Antarktydzie
Ekstremalne mrozy w Rosji. Zimniej niż na Antarktydzie