Niemiecko-polski proces o kamienicę w Głogówku
"Gazeta Wyborcza" informuje, że dziś przed
sądem w Prudniku starosta stanie do walki o kamienicę w Głogówku
na Opolszyźnie z niemieckim spadkobiercami dawnej właścicielki. To
precedensowy proces - twierdzi Ziomkostwo Ślązaków w Niemczech.
21.05.2004 | aktual.: 21.05.2004 06:14
Dziennik przypomina, że w 2001 r. do małej pracowni modniarskiej w Głogówku weszła Ingeborg Stralla, wcześniej Strzała, obywatelka niemiecka, i oznajmiła: "Jestem właścicielką całego budynku".
Państwo Prykowie oniemieli. Od ponad 20 lat regularnie płacili czynsze miastu, które obiecywało im, że przejmą budynek przez zasiedzenie.
Skąd się wzięła pani Stralla? Jest spadkobierczynią kobiety, która wyemigrowała do Niemiec w 1980 r. - pisze "Gazeta Wyborcza".
Na Opolszczyźnie jest około 700 budynków, które podobnie jak ta kamienica mają nieuregulowany stan prawny - ocenia poseł Jerzy Czerwiński (Ruch Katolicko-Narodowy).
Zgodnie z prawem PRL obwiązującym w 1980 r. Gertruda Golbe, żeby móc wyjechać do Niemiec, musiała zrzec się polskiego obywatelstwa i swojej nieruchomości. Kamienica z mocy prawa przeszła na własność państwa. Kłopot w tym, że urzędnicy ówczesnej rady narodowej zapomnieli o wpisie do księgi wieczystej - stwierdza "Gazeta Wyborcza". (PAP)