Niemieckie kościoły walczą o zakaz handlu w niedzielę
Oba największe niemieckie Kościoły chrześcijańskie - katolicki i ewangelicki - wspólnie walczą o przywrócenie w Berlinie zakazu handlu w niedziele, by chronić ten dzień jako czas przeznaczony - zgodnie z konstytucją - na wypoczynek i duchowe doskonalenie się. O tej inicjatywie poinformował dziennik "Die Welt".
12.06.2007 | aktual.: 12.06.2007 18:30
Zwierzchnicy obu Kościołów - arcybiskup Georg Sterzinsky oraz ewangelicki biskup krajowy Wolfgang Huber - zapowiedzieli, że skierują do Federalnego Trybunału Konstytucyjnego skargę przeciwko władzom Berlina. Socjaldemokratyczno-postkomunistyczny rząd stolicy Niemiec zezwolił na otwarcie sklepów w dziesięć niedziel w ciągu roku. Zdaniem obu Kościołów te przepisy naruszają prawo do niedzielnego i świątecznego wypoczynku.
Berlin był pierwszym niemieckim krajem związkowym, który po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, przyznającym kompetencje w tych sprawach landom, zliberalizował późną jesienią 2006 roku przepisy o czasie pracy placówek handlowych i usługowych. Przez sześć dni w tygodniu berlińskie sklepy mogą być czynne przez całą dobę, natomiast w niedziele powinny być w zasadzie zamknięte. Sąd dopuścił jednak wyjątki od tej reguły.
Handlowi w niedziele przeciwne są także związki zawodowe. Natomiast sami handlowcy uznają wydłużenie czasu pracy sklepów za sukces, który spowodował wzrost obrotów, a tym samym i zysków.
Jacek Lepiarz