Niemieckie banki i telekomunikacja strajkują
(PAP/EPA - Michael Hanschke)
Banki i telekomunikacja są po przemyśle metalowym i budownictwie kolejnymi branżami w Niemczech, objętymi falą strajków o podłożu płacowym.
27.06.2002 | aktual.: 27.06.2002 18:27
We Frankfurcie nad Menem, centrum finansowym Niemiec, w czwartek na cały dzień przerwało pracę blisko 4 tys. pracowników Deutsche Bank, Dresdner Bank, Commerzbank i kilku mniejszych banków.
Strajk sparaliżował pracę mieszczącego się w Eschborn ośrodka informatycznego Deutsche Bank. Zamknięto 38 oddziałów sieci kas oszczędności - Frankfurter Sparkasse. W 12 dalszych oddziałach zorganizowano dyżury.
Związek zawodowy branży usługowej ver.di domaga się dla 460 tys. pracowników banków podwyżek w wysokości 6,5%. Zapowiedział rozszerzenie fali strajków w piątek na Hamburg, Hanower oraz Badenię - Wirtembergię.
Strajki ostrzegawcze towarzyszą także kolejnej turze negocjacji płacowych pracowników Deutsche Telekom. Związek zawodowy ver.di domaga się podwyżek o 6,5% dla 130 tys. zatrudnionych. Kierownictwo Telekomu proponuje natomiast podwyżkę o 3,8% od 1 lipca oraz kolejną od maja 2003 r. o 3%.
W Bawarii, Saksonii, Berlinie i Badenii - Wirtembergii pracę przerwało 10 tys. pracowników Telekomu. Strajki zakłóciły pracę informacji telefonicznej oraz placówek przyjmowania zleceń. W przypadku fiaska negocjacji płacowych związek ver.di grozi ogólnokrajowym strajkiem. (reb)