Trwa ładowanie...
d31fbbd
29-12-2004 14:50

Niemiecki sylwester okazją do hucznej zabawy

W przeciwieństwie do świąt Bożego
Narodzenia, spędzanych najczęściej tradycyjnie w gronie
rodzinnym, sylwester stanowi dla Niemców okazję do hucznej
zabawy w miejscach publicznych, coraz częściej na masowych
imprezach pod gołym niebem.

d31fbbd
d31fbbd

Największa w Niemczech tegoroczna zabawa sylwestrowa odbędzie się, jak co roku, pod Bramą Brandenburską w Berlinie. Wśród huku petard i błysku kolorowych fajerwerków Nowy Rok powita w tym historycznym miejscu, symbolizującym przezwyciężenie podziału powojennego świata na Wschód i Zachód, milion osób - Niemców i zagranicznych turystów.

Brama Brandenburska jest od dziesięciu lat "pierwszym adresem" dla zwolenników "tańca, hulanek i swawoli" pod gołym niebem. Jak z dumą podkreślają organizatorzy, w roku ubiegłym bawiło się tutaj więcej osób niż w Nowym Jorku.

Po obu stronach alei łączącej Bramę Brandenburską z Kolumną Zwycięstwa w Tiergarten dla gości przygotowano wiele atrakcji - cztery sceny, osiem dyskotekowych namiotów, stoiska z piwem i grzanym winem oraz "diabelski młyn". Zbudowany z olbrzymich lodowych bloków bar-igloo oferuje szampana w nieograniczonych ilościach. W tym roku w związku z budową nowej trasy metra zamknięto dla uczestników sylwestrowej imprezy teren po wschodniej stronie Bramy - plac Paryski.

Pierwsze chwile Nowego Roku nieodłącznie związane są w Berlinie i innych niemieckich miastach z trwającą przez wiele minut kanonadą. Jak tłumaczą etnografowie, w przeszłości za pomocą petard i rac odpędzano złe duchy. Ten motyw nie odgrywa obecnie żadnej roli, jednak zwyczaj odpalania o północy fajerwerków nie zaniknął. Straż pożarna szacuje, że statystyczny mieszkaniec Berlina zużywa w Sylwestra kilogram petard.

d31fbbd

Na nic zdają się ostrzeżenia przed zgubnymi skutkami fajerwerków. Rok temu obrażenia odniosło 500 osób, wielu z nich uległo poparzeniu lub częściowej utracie słuchu. Niemieckie władze zaniepokojone są rosnącym importem wytwarzanych głównie w Azji petard z Polski. Tzw. polskie moździerze mają opinię wyjątkowo niebezpiecznych, dlatego Straż Graniczna i celnicy wyłapują je zarówno na granicy, jak i na bazarach.

W związku z katastrofalną powodzią w Azji, minister spraw zagranicznych Joschka Fischer zaapelował do obywateli RFN o rezygnację z fajerwerków i przeznaczenie środków finansowych na pomoc dla ofiar kataklizmu. Tylko w Berlinie na fajerwerki wydaje się ponad 100 milionów euro.

Nowy Rok związany jest też tradycyjnie z życzeniami połączonymi z obdarowywaniem się drobnymi prezentami. Tegorocznym przebojem są gliniane świnki z korytkiem wypełnionym czterolistnymi koniczynami. Można je dostać już za dwa euro w kioskach i tanich sklepach wielobranżowych.

Jacek Lepiarz

d31fbbd
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d31fbbd
Więcej tematów